Sekrety mistrza kuchni

Jesienne chłody sprawiają, że do łask wraca piekarnik.
/ 20.02.2008 13:34

Niewiele jest przyjemniejszych chwil, niż sobotnie lub niedzielne południe, kiedy cały dom pachnie pieczenią, a kuchnia wabi także ciepłem i przytulną atmosferą.
Przypomnijmy więc sobie tajniki pieczena doskonałego.
- MIĘSO – do pieczenia nadaje się każdy rodzaj mięsa, także niezbyt u nas popularna w roli pieczystego wołowina. Ważne, by był to solidny kawałek, ważący co najmniej kilogram (a lepiej 1,5 kg). Mniejszy też się upiecze, ale będzie suchy. Jeśli chcemy upiec kilka mniejszych kawałków, warto włożyć je w specjalną siatkę lub związać bawełnianym sznurkiem.
- MARYNATA – Mięso przed pieczeniem warto zamarynować. Dzięki temu będzie kruche i soczyste. Zalewę możemy przyrządzić na bazie octu, wina, kwaśnego soku owocowego dodając przyprawy i warzywa. Lub po prostu natrzeć pieczeń 2–3 łyżkami musztardy. Mięso wkładamy do zimnej zalewy i odstawiamy na kilka godzin (najlepiej noc) do lodówki.
- TEMPERATURA – mięso piecze się w temperaturze od 150 do 180°C. Na początku powinna być wyższa. Potem ją obniżamy.
- CZAS – lepiej trochę za krótko niż za długo – inaczej mięso wyschnie.
- SOCZYSTOŚĆ dania zapewnimy obsmażając mięso przed pieczeniem na patelni na ostrym ogniu. Podobny efekt da polewanie mięsa tłuszczem wytapiającym się w czasie pieczenia lub skrapianie wodą Na dnie piekarnika można także postawić naczynie z wodą, która będzie parować pod wpływem temperatury i "nawilży" mięso. Pieczeni nie kroimy od razu. Zostawiamy ją na 10–15 minut, by odpoczęła. Dzięki temu wyrówna się temperatura, a krążące po mięsie soki równomiernie się rozłożą.

Redakcja poleca

REKLAMA