Jak dbać o rośliny zimą

Przede wszystkim, na ile to możliwe obniżmy temperaturę w pomieszczeniach, gdzie stoją rośliny do ok.18 st. C.
/ 16.03.2006 16:57
 
Kiedy za oknem pada śnieg, w naszych domach grzeją kaloryfery. Powietrze staje się suche, ciężej nam się oddycha. Za takimi warunkami nie przepadają też rośliny doniczkowe. Powinniśmy więc pomóc przeżyć im kilka miesięcy aż do wiosny.
Znalezienie im dogodnego miejsca nie jest łatwe. Niektóre z nich np. storczyki, dipladenie, geranium, aralie czy bambusy muszą mieć stały dostęp światła dziennego. Na północnym, ciemniejszym parapecie mogą stanąć hibiskusy czy azalie.
Przede wszystkim, na ile to możliwe obniżmy temperaturę w pomieszczeniach, gdzie stoją rośliny do ok.18 st. C. oraz odsuńmy rośliny od źródła ciepła. Pamiętajmy jednak, aby nie było im zbyt ciemno.
Najczęściej kaloryfery znajdują się w pobliżu okna – ma to więc również podczas wietrzenia – aby nie narażać roślin na zbyt mroźne powietrze i przeciągi.

Jeżeli mamy ogrzewanie podłogowe, należy odizolować doniczki i osłonki kwiatów stojących na podłodze od bezpośredniego kontaktu z nią. Postawmy je na drewnianych lub plastikowych podstawkach np. na kółkach, co ułatwia przesuwanie kwiatów pokaźnych rozmiarów.

Raz w tygodniu zraszajmy rośliny i podlewajmy tak, aby ziemia w doniczkach była lekko wilgotna.( najlepiej sprawdzać wilgotność podłoża ręką). Wielu roślinom jak np. fikusom zbyt obfite podlewanie może bardziej zaszkodzić niż lekkie przesuszenie podłoża. Zdecydowanie ograniczmy podlewanie (raz na 2 tygodnie) i obniżmy temperaturę do ok. 15 st. C takim gatunkom jak: kaktusy, araukarie, asparagusy, stefanotisy, bugenwille.

Obniżenie wilgotności powietrza sprzyja pojawianiu się przędziorków i innych szkodników. Profilaktycznie oglądajmy liście roślin czy nie mają podejrzanych przebarwień, czy nie zwijają się, nie schną.
Obserwujmy je także od spodu, czy nie ma na nich śladów pajęczynki. W przypadku niepokojących objawów należy zastosować odpowiedni preparat, aby pozbyć się szkodnika lub powstrzymać rozwój choroby. Czasem zdarza się, że musimy pozbyć się rośliny, by nie zaraziła innych.
Poprawić wilgotność powietrza możemy stawiając doniczki na większych podstawkach wypełnionych mokrym żwirem lub keramzytem i stale uzupełniać je wodą oraz pozawieszać nawilżacze na grzejnikach.
Usuwajmy regularnie uschnięte i chore liście u nasady aby uniknąć rozwojowi pleśni.
Nie używajmy nabłyszczania liści – rośliny tego nie lubią.
Jeżeli będziemy przestrzegać tych kilku prostych zasad, nasze rośliny w doskonałej kondycji przeżyją niekorzystny czas.

Agnieszka Kaszyńska, Akademia Wolnego Czasu

Redakcja poleca

REKLAMA