Kiedy warto poprosić o podwyżkę?

Praktyka ułatwia uzyskanie doświadczenia i nabycia umiejętności niezbędnych do wykonywania pracy. fot. Fotolia
Ważne jest, żeby być szczerym ze sobą, kiedy chce się podwyżki. Niektórzy ludzie nie czują się doceniani, jeśli zarabiają zbyt mało. Inni zmienili styl życia i mają większe wydatki. A może denerwuje Cię, że Twój współpracownik dostał podwyżkę, a Ty nie?
/ 25.01.2011 10:37
Praktyka ułatwia uzyskanie doświadczenia i nabycia umiejętności niezbędnych do wykonywania pracy. fot. Fotolia

Udowodnij, że zasłużyłaś!

Choć są to częste powody, nie wystarczą, abyś mogła uzyskać to, czego pragniesz. Swoją prośbę o podwyżkę oprzyj na dokonaniach, a nie potrzebach osobistych. Wydatki na Twój nowy samochód i bezrobocie męża nie są wystarczająco dobrymi powodami w oczach pracodawcy.

Musisz udowodnić, ile jesteś warta, zanim zdobędziesz jakąkolwiek szansę na podwyżkę. Chociaż wielu pracodawców jest wyrozumiałych, jeśli chodzi o sprawy związane z życiem osobistym, dzielenie się tymi problemami nie poprawi Twojej sytuacji. Świadomość, że nie masz z czego zapłacić czynszu, może być motywacją prośby o podwyżkę, ale nie oszukuj się: szefowi płaci się za zarządzanie firmą, a nie Twoimi osobistymi wydatkami.

Zobacz też: Dlaczego denerwujemy się w pracy?

Kuj żelazo, póki gorące

Podwyżki są omawiane zazwyczaj w czasie corocznych podsumowań lub kiedy firma przechodzi restrukturyzację albo ma wyjątkowo duże przychody. Również wtedy, gdy zmienia się rynek pracy i Twoje umiejętności stają się bardziej pożądane, możesz poprosić o podwyżkę.

Kiedy zostają Ci przydzielone dodatkowe obowiązki, nowe lub przejęte po kimś, kiedy ukończyłaś z sukcesem wyjątkowo ważny projekt, który wpłynął na jakość funkcjonowania firmy, lub nawet wtedy, kiedy zaproponowano Ci inną pracę — to moment, w którym powinnaś zacząć działać.

Zobacz też: Walcz ze swoim lękiem!

Największe znaczenie

Jest różnica, pomiędzy tym, jak ocenia się wartość Twojej pracy, a jak ocenia się Twoją wartość.

Jeśli chirurg neurolog zostanie zatrudniony na stanowisku dozorcy, być może zasługuje na pensję chirurga, ale będzie dostawał pensję stróża, ponieważ do tej pracy został zatrudniony. Również człowiek z dyplomem MBA (ang. Master of Business Administration — magister zarządzania), który pracuje jako kasjer, będzie wynagradzany jako kasjer, a nie człowiek z wysoko cenionym dyplomem.

Owszem, umiejętności odgrywają znaczącą rolę w wyznaczeniu pensji, ale to zajmowane stanowisko będzie miało największe znaczenie. Weź to pod uwagę, planując działania.

Fragment pochodzi z książki „Niezbędnik kobiety sukcesu. Jak skutecznie walczyć o awans i pieniądze” autorstwa Tory Johnson i Robyn Spizman (Wydawnictwo Helion, 2007). Publikacja za zgodą wydawcy.

Redakcja poleca

REKLAMA