Zobacz, jakie kruczki w umowach stosują firmy ubezpieczeniowe

Prawie wszystkie firmy ubezpieczeniowe, które skontrolował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, stosują niejednoznaczne, niezrozumiałe i sprzeczne z prawem zapisy w umowach ubezpieczenia na życie. Zanim więc kupisz jakąkolwiek polisę, sprawdź, na co powinieneś zwrócić uwagę podpisując umowę.
/ 22.01.2010 00:09
Prawie wszystkie firmy ubezpieczeniowe, które skontrolował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, stosują niejednoznaczne, niezrozumiałe i sprzeczne z prawem zapisy w umowach ubezpieczenia na życie. Zanim więc kupisz jakąkolwiek polisę, sprawdź, na co powinieneś zwrócić uwagę podpisując umowę.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbadał 600 wzorców umownych stosowanych przez towarzystwa ubezpieczeń na życie: Axa Życie TU, Aviva TUnŻ, HDI-Gerling TUnŻ, ING TUnŻ, Link4 Life TUnŻ, Nordea Polska TUnŻ, Pramerica Życie TUiR, PZU Życie, STUnŻ Ergo Hestia, TUnŻ Cardif Polska, TUnŻ Compensa, TUn Życie Europa oraz TUnŻ Warta. Oprócz umów ubezpieczenia na życie, skontrolowano polisy posagowe, rentowe, wypadkowe i chorobowe oraz produkty zabezpieczające przyszłość dzieci.

„Przeprowadzona analiza wzorców umów ubezpieczenia na życie wykazała, że prawie wszystkie zakłady ubezpieczeń, które poddane zostały kontroli, posługiwały się w obrocie z konsumentami wzorcami umów zawierającymi postanowienia umowne, które mogą zostać uznane za niedozwolone” – przeczytałam w raporcie.

Zobacz, jakie kruczki w umowach stosują firmy ubezpieczeniowe

W trakcie obowiązywania umowy zmieniany jest zakres świadczeń
UOKiK szczególną uwagę zwrócił na zapisy umożliwiające ubezpieczycielom na samodzielną zmianę zakresu świadczeń co oznacza, że mogą oni jednostronnie decydować o warunkach ubezpieczenia w trakcie obowiązywania umowy.

Przykład
„AXA zastrzega sobie w każdym czasie prawo do zmiany zakresu usług określonych w Regulaminie oraz możliwość zaprzestania ich świadczenia”.
„PZU Życie SA ma prawo w każdym czasie dokonać zmiany świadczeniodawcy”.

Największe zastrzeżenia wzbudziły jednak klauzule, których interpretacja na korzyść ubezpieczyciela może pozbawić konsumenta wypłaty świadczenia.

Przykład
STU na życie Ergo Hestia zastrzega możliwość odmowy wypłaty, jeśli nieszczęśliwe zdarzenie wystąpiło w następstwie bliżej nieokreślonego „nieuzasadnionego nieskorzystania z porady lekarskiej”.

Zdaniem UOKiK taki zapis jest niedopuszczalny, ponieważ konsument podpisując taką umowę nie wie tak naprawdę, w jakiej konkretnie sytuacji zakład ubezpieczeń może odmówić wypłaty odszkodowania lub realizacji określonego świadczenia. Tego rodzaju zapisy muszą być więc bardzo precyzyjne. Konsument musi dokładnie wiedzieć, kiedy odszkodowanie dostanie, a kiedy nie dostanie.

Starsze osoby wprowadzane są w błąd
Za niezgodne z prawem Urząd uznał także wprowadzanie w błąd, co do długości okresu ochrony ubezpieczeniowej, szczególnie konsumentów w podeszłym wieku. Zakwestionowana została klauzula, zgodnie z którą po ukończeniu przez konsumenta określonego wieku, ubezpieczyciel wyłącza swoją odpowiedzialność, mimo opłacanych nadal składek i zawartej umowy.

Przykład
„Odpowiedzialność ubezpieczyciela w zakresie, o którym mowa (…) kończy się niezależnie od postanowień umowy ubezpieczenia w dniu osiągnięcia przez ubezpieczonego wieku 70 lat”. (TU na Życie Warta SA)
„Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu wystąpienia u ubezpieczonego poważnego zachorowania kończy się, niezależnie od postanowień umowy ubezpieczenia w najbliższą rocznicę polisy przypadającą po dniu 60 urodzin ubezpieczonego”. (TU na Życie Warta SA)

Ograniczana jest wysokość odszkodowania w przypadku kilku umów
Regułą jest, że zakłady ubezpieczeń wypłacają odszkodowania przewidziane tylko jedną umową, mimo że konsument opłacał składki i był chroniony kilkoma polisami na życie. Tymczasem, zgodnie z prawem, w przypadku ubezpieczeń na życie zakład ubezpieczeń ma obowiązek wypłacić poszkodowanemu rekompensaty przewidziane we wszystkich umowach.

Przykład
„W przypadku, gdy na rzecz ubezpieczonego zawarta została i w tym samym czasie obowiązuje więcej niż jedna umowa ubezpieczenia, o której mowa w ust. 9, ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność i wypłaca świadczenie wyłącznie na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej najwcześniej, z zastrzeżeniem ust. 12. Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu pozostałych umów ubezpieczenia zawartych na rzecz ubezpieczonego jest wyłączona”. (TU na Życie Warta SA)

Ponadto bardzo często w umowach stosowane są zapisy na podstawie których, klienci są zobowiązani do przekazywania wszystkich informacji ubezpieczycielowi listem poleconym – jednocześnie przy braku takiego obowiązku po stronie ubezpieczyciela. Ponadto zakłady ubezpieczeń żądają złożenia oryginału umowy wraz z wnioskiem o wypłatę świadczenia w przypadku zaistnienia szkody. A przecież oddając przedsiębiorcy oryginał, konsument traci dokument będący podstawą do dochodzenia praw w przyszłości. Niezgodne z przepisami są również zbyt krótkie terminy na zgłoszenie informacji o wypadku wyznaczane przez ubezpieczycieli.

Kłopoty? Poproś o pomoc Rzecznika Ubezpieczonych
Pamiętaj zatem, zanim skorzystasz z usług jakiegokolwiek zakładu ubezpieczeń dokładnie przeczytaj umowę. Przy wyborze nie kieruj się wyłącznie wysokością składki, ale sprawdź cały zakres ochrony ubezpieczeniowej oraz swoje prawa i obowiązki. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, jakieś postanowienia umowy są niejasne, poproś o ich doprecyzowanie.

Jeśli natomiast będziesz miał jakiekolwiek kłopoty z firmą ubezpieczeniową, możesz zwrócić się o bezpłatną pomoc do Rzecznika Ubezpieczonych. Rzecznik Ubezpieczonych nie może co prawda niczego ubezpieczycielowi nakazać, ale może wystąpić do firmy ubezpieczeniowej w Twoim imieniu i zażądać wyjaśnień. „W większości przypadków (80%) napływających skarg, Rzecznik podejmuje interwencję w zakładzie ubezpieczeń. Spośród tej grupy w około 40% spraw dochodzi do zmiany stanowiska na korzyść klienta” – mówi Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych. Pamiętaj, aby mógł on zająć się Twoją sprawą powinieneś złożyć skargę na piśmie. Ponadto każdy kto zadzwoni do biura Rzecznika może liczyć na bezpłatną telefoniczną poradę prawną.

Z czym do Komisji Nadzoru Finansowego?
Nadzór nad prawidłowym funkcjonowaniem rynku ubezpieczeniowego sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Dlatego jeśli poczujesz się oszukany przez firmę ubezpieczeniową, możesz złożyć skargę do KNF. „Po otrzymaniu skargi na firmę ubezpieczeniową występujemy do niej z wezwaniem do przekazania szczegółowych wyjaśnień i stosownych dokumentów dotyczących kwestii poruszonych przez skarżącego. Jeśli stwierdzimy nieprawidłowości możemy nakazać firmie ubezpieczeniowej dostosowanie się do naszych zaleceń (wynikających z przepisów) lub nałożyć karę pieniężną – mówi Stanisław Kluza, przewodniczący KNF.

Kto jeszcze może zainterweniować?
Z prośbą o pomoc możesz zwrócić się również do powiatowego lub Miejskiego Rzecznika Konsumentów, który znajduje się w Twoim urzędzie miasta lub starostwie powiatowym. (Listę adresów rzeczników z całej Polski możesz znaleźć na stronie www.uokik.gov.pl). Rzecznik Konsumentów również może w Twoim imieniu wystąpić do zakładu ubezpieczeń z prośbą o wyjaśnienie, a przypadku sprawy skierowanej na drogę sądową możesz liczyć na pomoc przy pisaniu pozwów.

Adresy i telefony, które mogą Ci się przydać:

Biuro Rzecznika Ubezpieczonych
Al. Jerozolimskie 44, 00-024 Warszawa
tel. 022 333 73 28, e-mail: biuro@rzu.gov.pl

Komisja Nadzoru Finansowego
Departament Ochrony Klientów
Plac Powstańców Warszawy 1 , 00-950 Warszawa
tel. 0 22 262-40-54, e-mail: dok@knf.gov.pl

Oprac. na podst. raportu z kontroli wzorców umownych ubezpieczeń na życie, UOKiK, styczeń 2010 r.

Dorota Siudowska-Mieszkowska
www.serwis-inwestora.pl

Redakcja poleca

REKLAMA