Uwaga! Zawsze kieruj się zasadą: zanim wpuścisz nieznajomego do mieszkania, poproś, by poczekał za drzwiami, a ty w tym czasie sprawdź jego personalia.
Z gazowni – sprawdzamy instalację!
Bardzo często oszust podaje się za pracownika gazowni czy zakładu energetycznego. Pod pretekstem wymiany piecyka lub przewodów elektrycznych próbuje naciągnąć nas na zaliczkę.
Jak postąpić?
Zanim wpuścisz takiego delikwenta do mieszkania, poproś go o okazanie upoważnienia do działania w imieniu firmy, za której pracownika się podaje (gazowni). Jeśli nadal masz wątpliwości, zadzwoń do administratora budynku i sprawdź, czy miała być w nim przeprowadzana tego typu wymiana. Możesz także zatelefonować do gazowni i zapytać, czy zlecała kontrolę. Ważne jest przy tym, żebyś sama poszukała numeru telefonicznego do instytucji, w której chcesz sprawdzić nieznajomego. Nie sugeruj się tym wskazanym przez gazownika czy elektryka – po drugiej stronie aparatu też może być oszust.
Policja! Proszę otworzyć
Większość z nas, słysząc, że przyszedł funkcjonariusz policji czy straży miejskiej, otwiera drzwi bez zastanowienia. Gość informuje, że ktoś z rodziny nie ma środków na zapłacenie mandatu. Albo twierdzi, że krewny jechał pod wpływem alkoholu i daje do zrozumienia, że sprawę można polubownie załatwić. Zwykle w takich przypadkach rodzina wyciąga pieniądze i płaci.
Jak postąpić?
Nie sugeruj się uniformem. Funkcjonariusze służb mundurowych są zobowiązani przedstawić się i określić cel swojej wizyty. Masz prawo zażądać okazania legitymacji służbowej (dokładnie ją obejrzyj). Możesz też zadzwonić pod numer jednostki, w której rzekomo pracuje funkcjonariusz i sprawdzić jego personalia.
Niepowtarzalna okazja
Oszuści (zwykle są to dwie, trzy osoby) dzwonią do drzwi pod pretekstem prezentacji dywanów, narzut, garnków po wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Gdy jeden rozkłada przed tobą towar, pozostali plądrują mieszkanie. Bywa też, że przychodzą z ofertą odkupienia zbędnych rzeczy, których w żadnym domu nie brakuje.
Jak postąpić?
Nie daj się skusić na takie wyjątkowe okazje. Powiedz, że nie jesteś zainteresowana i nie wpuszczaj obcych za próg. Często taka wizyta ma na celu tylko rekonesans, zorientowanie się, co masz w mieszkaniu, by następnie pod twoją nieobecność dokonać włamania. Jeśli chcesz pozbyć się rzeczy niechcianych, możesz włożyć je do postawionych w tym celu pojemników (np. na ubrania), sprzedać na internetowych forach i aukcjach lub po prostu wyrzucić na śmietnik.
Lipny wnuczek i fałszywy opiekun
Ofiarami oszustów często padają osoby starsze. Naciągacze, zanim zaczną akcję, robią rozpoznanie terenu, na którym mają działać. Wiedzą zatem doskonale, do kogo można bezpiecznie przyjść, np. gdy sam jest w domu. Planując oszustwo, posługują się zwykle jedną z trzech sztuczek:
1. NA WNUCZKA
Złodziej wyszukuje ofiarę z książki telefonicznej. Wybiera osoby o imionach, które były modne dawno temu, np. Władysława, Stanisława. Potem dzwoni i podaje się za wnuczka. Prosi o pożyczkę, bo jest w trudnej sytuacji materialnej. Babcia godzi się, jednak „wnuczek” po jakimś czasie zawiadamia, że nie może przyjść i pieniądze odbierze za niego kolega. Ten inkasuje gotówkę i znika.
Jak postąpić?
Zanim dasz nieznajomemu pieniądze, zadzwoń do krewnego i zapytaj, czy rzeczywiście potrzebuje pomocy. Dopiero gdy potwierdzi i poda nazwisko kolegi, pożycz gotówkę, ale wcześniej wylegitymuj gościa.
2. NA OPIEKĘ SPOŁECZNĄ
Obca osoba przedstawia się jako pracownica opieki społecznej. Oszustka wybiera zawsze samotną, starszą kobietę. Twierdzi, że opieka przyznała mieszkance zapomogę, trzeba jednak wypełnić pewne dokumenty. Zaproszona do mieszkania wypisuje fikcyjne papiery i wyłudza zaliczkę na rzekome opłaty, np. znaczki skarbowe. Potem prosi o szklankę wody i gdy starsza pani idzie do kuchni, znika z gotówką.
Jak postąpić?
Nie daj się nabrać na to, że otrzymałaś pieniądze, nie prosząc o nie. Najlepiej zadzwoń do ośrodka pomocy społecznej i zapytaj, czy wydelegował do ciebie swojego pracownika. Zawsze proś o okazanie dokumentu, który potwierdzi personalia domniemanej opiekunki.
3. NA UNIĘ
Oszustka przychodzi do starszej osoby i wręcza jej np. komplet pościeli, twierdząc, że to prezent od... Unii Europejskiej. Jednocześnie prosi o okazanie posiadanych banknotów, bo chce spisać ich numery. Szczególnie ważne są te zaczynające się od litery „A” – za każdy znaleziony przewidziana jest nagroda. Starsza pani wyciąga wszystkie zaskórniaki, szukając właściwego banknotu. Wtedy ktoś dzwoni do drzwi. Właścicielka idzie otworzyć, a oszustka zabiera pieniądze z miejsca, w którym były schowane i wychodzi.
Jak postąpić?
Nie ufaj takim gościom, Unia nie rozdaje prezentów. Nie wpuszczaj ich do mieszkania – kategorycznie powiedz, że nie jesteś zainteresowana tego rodzaju darem.
Inne triki oszustów:
NA SĄSIADA - Do drzwi dzwoni młody człowiek, dobrze ubrany. Tłumaczy, że przyszedł do sąsiada, ale go nie zastał. Chciałby zostawić wiadomość, lecz nie ma kartki i długopisu. Gdy ty ich szukasz, on zabiera leżącą w przedpokoju torebkę. (Czasem prosi o szklankę wody).
NA KURIERA - Dostajesz paczkę z firmy X. Nazwisko adresata i numer mieszkania wskazują na ciebie. Za odbiór musisz jednak kurierowi zapłacić, czasem nawet niemałą kwotę. Po jego wyjściu okazuje się, że paczka zawiera bezwartościowe rzeczy.
NA ZEPSUTY SAMOCHÓD - Oszust zatrzymuje cię na ulicy, żaląc się, że popsuł mu się samochód i zupełnie nie wie, co zrobić. Czy możesz pożyczyć mu pieniądze na odholowanie? Oczywiście nie na piękne oczy – w zastaw dostaniesz coś „cennego”, np. sprzęt komputerowy. Bierze pieniądze i znika. Zastaw zaś okazuje się bezwartościowym bublem.
NUMER „NA KLAMKĘ” - Wiele osób ma niedobry nawyk niezamykania drzwi na zasuwkę lub łańcuch, gdy są w domu. Takie sytuacje chętnie wykorzystują złodzieje. Oszust wchodzi do mieszkania i okrada je, wykorzystując nieuwagę domowników, którzy słuchają muzyki lub oglądają telewizję. Gdy intruz zostanie przyłapany, tłumaczy, że pomylił drzwi i właśnie wychodzi.
8 rad, które na pewno się przydadzą
- Zainstaluj w drzwiach taki wizjer, który pozwoli wyraźnie zobaczyć całą klatkę.
- Zasłaniaj okna po zmierzchu. To utrudni oszustowi poznanie rozkładu mieszkania i zorientowanie się, gdzie trzymasz wartościowe przedmioty.
- Nie opowiadaj wszystkim, że mieszkasz sama, bo to może przyciągnąć złodzieja.
- Nie zapraszaj do domu przygodnie poznanych osób.
- Nie chwal się tym, co masz, rozmawiając nawet ze znajomymi.
- Nie przechowuj w domu dużych kwot pieniędzy.
- Nie otwieraj drzwi, nawet gdy osoba podaje się za pracownika administracji. Zwykle takie wizyty są wcześniej zapowiadane.
- Nie zostawiaj kluczy w umówionym miejscu, np. pod wycieraczką.
Alicja Hass / Przyjaciółka