Jak oszczędzać, by nie pogarszać swojego standardu życia? Na początek należy stać się świadomym konsumentem i przyglądać się temu, gdzie upłynniają się nasze pieniądze. Warto zwracać uwagę na to jak, co i ile wydajemy. Oto kilka sprawdzonych porad, dzięki którym oszczędności same wpadną do kieszeni.
"Luksusowe" i nieracjonalne gospodarowanie gotówką może być z czasem boleśnie odczuwalne. Jednak, aby skutecznie i długofalowo oszczędzać pieniądze nie należy odmawiać sobie na każdym kroku przyjemności. Wystarczy rozważniej i z głową szukać źródeł upłynniania gotówki i skutecznie je minimalizować. Co to oznacza? Nie mniej, nie więcej - zwracanie uwagi na własne działanie i zastosować metodę zamienną. Zakupy w drogim sklepiku pod domem można zamienić na tańszy supermarket. Codzienne obiady w pizzerii na rzecz domowych i zbilansowanych posiłków, nieszczelne okna wymienić na nowoczesne...
Szybkie triki na kilka złotych więcej:
- Uszczelniaj - rozejrzyjmy się po mieszkaniu. To tam niezauważalnie ulatniają się nasze pieniądze, co szczególnie zauważalne jest w zimie. Nieszczelne okna i złe przyzyczajenia grzewcze sprawiają, że rachunki ścinają nas z nóg. Stare okno przepuszcza nawet 10 razy więcej ciepła niż ściana. Nowoczesne okno zmniejsza tą tendencję nawet o 80%. Dlatego jedynym rozwiązaniem może być wymiana okien na nowe, dzięki temu skutecznie zmniejszymy rachunki. Rocznie można zmniejszyć opłaty za ogrzewanie nawet o 300 - 400 zł.
- Ogrzewaj z głową - nie bez znaczenia jest również sposób ogrzewania mieszkania. Prostym trikiem może być nieznaczne obniżenie temperatury grzania zaledwie o 1 stopień. Nie będzie to aż tak odczuwalna różnica, a mimo wszystko zaoszczędzimy około 5 % ciepła. Kontrolując w ten sposób temperaturę, rocznie można zaoszczędzić kolejne 200 - 300 zł.
- Planuj - większe wydatki z wyprzedzeniem. Tyczy się to zarówno zakupu nowej pralki jak i zakupów. Staraj się ustalać plan obiadu na najbliższych kilka dni (opcjonalnie na tydzień), wypisać listę składników i gdzie najszybciej i najtaniej będzie się w nie wyposażyć. Odwiedzanie małych sklepików daje mniejszy wybór i wyższe ceny, a do tego takie spontaniczne zakupy uniemożliwiają kontrolę wydatków. Unikaj jedzenia na mieście, niech to będą wyjątkowe okazje.
- Negocjuj i szukaj zamienników - negocjacje warto prowadzić przy większych zakupach takich jak kupno nieruchomości, wynajmu mieszkania czy samochodu. Dla pewności ile możemy się wytargować można skorzystać na przykład z porównywarek internetowych. Spowolnienie na rynku hipotecznym może pozwolić nam na korzystne zniżki u deweloperów, ale sami musimy o to zadbać. Podobnie powinniśmy negocjować z dealerami samochodowymi. W ten sposób istnieje szansa na sensowny zysk i dużą oszczędność. Jeśli natomiast mowa o drobnych zakupach takich jak odzież, sprzęt AGD/RTV czy kosmetykach warto również zajrzeć do internetu i wyszukać interesujący nas produkt. Strony internetowe zajmujące się sprzedażą zaoferują nam ten sam produkt, ale w różnych cenach.
- Dbaj o zdrowie i oszczędzaj - jeśli nie mamy samochodu i świetnie sobie bez niego radzimy, warto jak najdłużej utrzymać ten stan. Korzystanie z komunikacji miejskiej to ulga dla portfela i dla środowiska. W dobie drożejącej benzyny stanie w korku nie należy do najtańszych. Jeśli jednak droga do pracy wymaga jazdy autem, warto rozważyć jak inaczej zmniejszyć koszty. Dobrym rozwiązaniem może być wspólna jazda w kilka osób podróżujących w tym samym kierunku. Istnieją portale internetowe, które zbierają osoby zainteresowane wspólna podróżą. Często wystarczy znaleźć jednego znajomego, aby zaoszczędzić na przykład 100 zł miesięcznie, a wystarczy podzielić się wydatkami. Letnia wersja zakłada również jazdę rowerem. To najekonomiczniejsza i najzdrowsza wersja oszczędzania.
Jednak aby oszczędzanie nie było tylko codzienna udręką i by szybko nas nie zniechęciło nie szukajmy oszczędności w każdym możliwym aspekcie życia. Oszczędzajmy tylko na tym, co nie jest dla nas ważne i niepotrzebnie kosztowne.
