Zorganizowano zbiórkę pieniędzy dla 89-letniego sprzedawcy lodów

Fidencio Sanchez fot. Screen Facebook Joel Cervantes Macias
Poruszająca fotografia, na której 89-letni Fidencio Sanchez samotnie pcha wózek z lodami sprawiła, że ludzie zapragnęli odmienić jego los i zebrali ogromną sumę.
Edyta Liebert / 15.09.2016 16:23
Fidencio Sanchez fot. Screen Facebook Joel Cervantes Macias

To historia jednej fotografii, która przypadkowo stała się motorem napędowym czynienia dobra. Fotografia staruszka obiegła świat i w błyskawicznym tempie zebrano kwotę, która zapewni 89-latkowi godną emeryturę i leki dla chorej żony.

To historia o tym, jak jeden cenny gest może poruszyć lawinę dobrych uczynków. 89-letni Fidencio Sanchez każdego dnia samotnie pchał wózek z lodami, by utrzymać siebie i chorą żonę. Pewnego dnia jeden z turystów zrobił mu zdjęcie - Joel Cervantes Macias - i umieścił na Facebooku. reakcja internautów go zaskoczyła. Od tego się zaczęło.

Piękny gest dobrej woli

Joel Cervantes Macias był poruszony widokiem mężczyzny, który z trudem pcha wózek z lodowymi przekąskami. Chciał mu pomóc, a wówczas jedynym pomysłem było kupienie od Sancheza 10 lodów po... 50 dolarów. Doraźna pomoc nie zamaskowała u darczyńcy poczucia konieczności zorganizowania czegoś więcej. Zapytał 89-latka kim jest, dowiedział się, że mimo zdrowotnych problemów od 20 lat sprzedaje lody, przemierzając ulice Chicago. Do niedawna towarzyszyła mu żona, jednak pani Sanchez zachorowała. Małżeństwo spotkało ostatnio nieszczęście: niedawno stracili swoją jedyną córkę, a codzienność stała się wyzwaniem i próbą przetrwania.

Wózek, w którym mężczyzna trzyma zamrożone smakołyki jest bardzo ciężki i starszy mężczyzna miał spore trudności z jego prowadzeniem. Joel chciał odmienić ich życie ale nie był świadomy, że nie tylko jego wzruszy historia Fidencia. Zamieścił fotografię starszego pana w sieci, a ta wywołała na tyle duże zainteresowanie i poruszenie, że Joel zorganizował zbiórkę pieniędzy na rzecz 89-latka.

Screen gofundmeNa stronie poświęconej internetowym zbiórkom opublikował zdjęcie, opisał historię Sancheza i poinformował, dlaczego postanowił mu pomóc. Reakcja przekroczyła jego oczekiwania. Tysiące ludzi przelali pieniądze na konto, by odmienić los staruszka. W ciągu zaledwie kilku dni Joel uzbierał prawie 320 tys. dolarów  z ponad 52 krajów z całego świata!

Ludzie pytają mnie, kiedy zamierzam wypłacić zebrane pieniądze. Początkowo myślałem o czwartku lub piątku, ale postanowiłem zbierać datki do końca tygodnia. Ludzie proszą mnie o dowód i oczywiście to będzie fair w stosunku do wszystkich, którzy wsparli akcję. Mogę zagwarantować wam, że nie jestem oszustem. Przyjdźcie i zobaczcie na żywo, jak przekazuję pieniądze. Nie mam pretensji o domaganie się dowodu. Całkowicie to rozumiem.

- napisał na stronie zbiórki Joel.

Akcja na rzecz sprzedawcy lodów nadal trwa. Joel ma nadzieję, że staruszek wraz z żoną przejdą na zasłużoną emeryturę. Prawdziwa historia z happy endem!

Redakcja poleca

REKLAMA