Serce na temblaku

Serce na temblaku
Póki nie daje o sobie znać, póty w ogóle o nim nie myślimy. Błąd! Nawet chwilową awarię serca można przypłacić życiem. Warto zatem trzymać rękę na pulsie.
/ 08.06.2019 21:42
Serce na temblaku

Co roku w Polsce na choroby serca i układu krążenia umiera 170 tys. ludzi. To średnio aż 476 osób każdego dnia! Według kardiologów w ciągu najbliższych dziesięciu lat zawał może dosięgnąć nawet 740 tys. osób w wieku 30–70 lat. Głównym winowajcą jest cholesterol. Statystyki pokazują, że ponad połowa dorosłych Polaków ma za wysoki poziom tej substancji i (co gorsza!) większość z nich nawet o tym nie wie! Prawie dziewięć milionów osób choruje na nadciśnienie, a drugie tyle ma tzw. wysokie prawidłowe ciśnienie. Okazuje się również, że część z nich jest zagrożona powikłaniami, np cukrzycą, która zwiększa ryzyko chorób układu krążenia i zmniejsza skuteczność ich leczenia.



Epidemia XXI wieku
Choć statystycznie choroby serca i układu krążenia najczęściej dotykają pacjentów po 60. roku życia,  znaczną grupę chorych stanowią też 40-, 50-latkowie. – Obecnie do gabinetów kardiologicznych trafiają coraz młodsi pacjenci, choć to na szczęście nadal rzadkość – mówi prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Akademii Medycznej w Warszawie.
– Jeśli większość dzisiejszych 25-, 30-latków nie zmieni swojego dotychczasowego trybu życia, nie zerwie z nikotynowym nałogiem i nie zmieni diety, najprawdopodobniej za 5–7 lat zasili szeregi osób zagrożonych zawałem – ostrzega profesor Mamcarz.

Warto wiedzieć:
Większość dolegliwości towarzyszących chorobom serca rozwija się właściwie bezobjawowo. Trwa to całe lata. Pacjenci dowiadują się o chorobie przypadkiem. – To bardzo częste, zwłaszcza wśród osób z nadciśnieniem – mówi prof. Mamcarz. Zdarza się, że ludzie uważani za okaz zdrowia kupują ciśnieniomierz w prezencie dla rodziców, którzy mają kłopoty z sercem. Mierzą sobie ciśnienie, by wypróbować aparat i... dowiadują się, że sami wymagają natychmiastowego leczenia. Są też tacy, którzy „odkładają zdrowie na później”. – Jeden z moich pacjentów – opowiada prof. Mamcarz – 45-letni biznesmen przez lata myślał wyłącznie o karierze. Dzięki pracy za biurkiem, służbowym kolacjom i dobrym trunkom dorobił się sporego brzuszka. Ambitny biznesmen chciał powrócić do formy sprzed dwudziestu lat – kiedyś regularnie grał w tenisa. Postanowił natychmiast nadrobić zaległości i rozegrać z przyjacielem mecz. Spotkanie  zakończyło się zerwaniem ścięgna i koniecznością operacji. Niezbędna do zabiegu konsultacja kardiologiczna wykazała znaczne nadciśnienie!


Kobieca sprawa
– Zawał serca to wciąż domena mężczyzn – przekonuje prof. Mamcarz – ale tylko do pewnego wieku. U kobiet choroby układu krążenia rozwijają się z reguły później (nawet o 10–15 lat). Panie zawdzięczają to estrogenom – żeńskim hormonom, które są swoistym „parasolem  ochronnym”. Zwiększają one poziom dobrego cholesterolu HDL, zapobiegają zakrzepom i utrzymują elastyczność tętnic. Niestety, po 50. roku życia, gdy poziom estrogenów gwałtownie spada, ryzyko zawału u kobiet staje się niemal identyczne jak u mężczyzn. Każdego roku to właśnie choroby układu krążenia zbierają wśród kobiet więcej ofiar niż wszystkie nowotwory. 

Większy brzuch, większe ryzyko
Wśród osób zagrożonych zawałem są nie tylko pacjenci z nadciśnieniem tętniczym. Coraz większym problemem staje się tzw. zespół metaboliczny. Lekarze wykrywają go już u co piątego dorosłego Polaka!

Warto wiedzieć!
Do rozpoznania zespołu metabolicznego wystarczy stwierdzenie trzech z pięciu poniższych nieprawidłowości:
  • obwód w pasie powyżej 102 cm
  • u mężczyzn i powyżej 88 u kobiet,
  • poziom trójglicerydów przekraczający 150 mg/dl,
  • poziom glukozy na czczo powyżej 100 mg/dl,
  • poziom dobrego cholesterolu u mężczyzn poniżej 40 mg/dl i u kobiet poniżej 50 mg/dl,
  • ciśnienie powyżej 130/95 mm Hg.

Uwaga! Wielu Polaków z zespołem metabolicznym zachoruje na miażdżycę, mimo że na razie nie mają jeszcze objawów tej choroby.


O zdrowe serce dbaj od dziecka
Na kondycję serca pracujemy już w dzieciństwie. Tymczasem aż co czwarty nastolatek ma nadwagę, a 8 proc. z nich nawet początki miażdżycy. Wiele zależy od rodziców, a szczególnie od mam.  Oto kilka rad, dzięki którym zmniejszysz przyszłe ryzyko chorób serca u twojego dziecka.
  • W ciąży zrezygnuj z palenia papierosów, kontroluj poziom cholesterolu i ciśnienia, a także prawidłowo się odżywiaj.
  • Dbaj o zęby malucha. Regularnie odwiedzaj dentystę. Próchnica sprzyja powstawaniu stanów zapalnych dziąseł, a to według lekarzy może szkodzić sercu. 
  • Naucz dziecko prawidłowych nawyków żywieniowych. Nie pozwalaj mu jeść fast foodów, słonych przegryzek, np. chipsów Za to jak najczęściej podawaj mu ryby, świeże warzywa i owoce, a do pogryzania orzechy i migdały. Zapobiegnie to nadwadze i zmniejszy poziom cholesterolu we krwi.
  • Zachęcaj pociechę do regularnej aktywności fizycznej. W przedszkolu zapisz ją na zajęcia ruchowe. Nie zwalniaj z lekcji WF w szkole. Zamiast siedzieć przed telewizorem, niech pojeździ na rowerze.

Sposoby na sercowe kłopoty
Dobre wieści dla sercowców: medycyna potrafi coraz więcej! Co roku powstają nowe leki i opracowywane są nowoczesne metody terapii, które zapewnią osobom z nadciśnieniem czy miażdżycą długie życie w dobrej kondycji. Warto sięgnąć również po sprawdzone preparaty naturalne i zmodyfikować nieco tryb życia. Ale przede wszystkim słuchać swego kardiologa!

Jeśli już stwierdzono u ciebie   nadciśnienie czy wysoki poziom cholesterolu, powinnaś być pod stałą opieką lekarza. Ściśle przestrzegaj jego zaleceń. Nie odstawiaj leków ani nie zmieniaj samodzielnie ich dawki nawet, gdy poczujesz się lepiej.


  • Jeśli masz podwyższony poziom cholesterolu, zapytaj swojego lekarza o możliwość przyjmowania statyn. To jedne z najnowocześniejszych preparatów, które odkąd zostały wprowadzone, uratowały życie niejednej osobie. Działają przeciwzapalnie, zapobiegają zakrzepom, zmniejszają zatem częstość występowania zawałów serca.
  • Udowodniono również, że regularne przyjmowanie niewielkich dawek (ok. 75 mg dziennie) kwasu acetylosalicylowego może pomagać sercu. Poradź się lekarza, czy powinnaś brać preparaty zawierające tę substancję (np. Acard, Aspirin Cardio, Asprocard). Uwaga! Kwasu acetylosalicylowego nie należy stosować przy nadwrażliwości na salicylany, wrzodach, niewydolności wątroby lub nerek.


Sięgnij do natury
Poznano też wiele naturalnych substancji, które pomagają sercu. Obniżają one poziom cholesterolu i ciśnienia, dzięki czemu zmniejszają ryzyko miażdżycy. Oto najważniejsze z nich oraz przykładowe preparaty, w których można je znaleźć.
Kwas gamma-linolenowy – Olej z wiesiołka (cena ok. 9 zł za 60 szt.), Oeparol (cena ok. 20 zł za 60 szt).
  • Lecytyna sojowa – Vita Buerlecithin (cena ok. 20 zł za 250 ml), Lecytyna (cena ok. 14 zł za 37 kaps.).
  • Kwasy omega-3 – Omega-3 olej z łososia (cena ok. 16 zł za 120 kaps.). Olimp OMEGA-3 (cena ok. 15 zł za 120 kaps.).
  • Allicyna – Alitol (cena ok. 10 zł za 48 kaps.), Bio-Garlic (cena ok. 15 zł za 30 tabl.).
  • W aptekach można znaleźć również sporo leków ziołowych wspomagających pracę serca. Przed ich zastosowaniem poradź się jednak swego kardiologa. 
  • Wyciągi z jemioły rozszerzają naczynia krwionośne, ułatwiając przepływ krwi. Działają lekko moczopędnie, co pomaga w walce z nadciśnieniem. Uspokajają też pracę mięśnia sercowego. Intractum Visci (cena ok. 6 zł za 100 ml), Cravisol (cena ok. 8 zł  za 100 ml).
  • Wyciąg z karczocha obniża poziom cholesterolu, działa przeciwmiażdżycowo. Cynarex (cena ok. 7 zł za 30 tabl.), Cynacholin (cena ok. 10 zł za 100 ml).
  • Wyciąg z kwiatostanu głogu rozkurcza naczynia krwionośne, usprawniając krążenie krwi. Poprawia ukrwienie serca. Crateplant (cena 3 zł za 20 kaps.), Cardiosan (cena ok. 4 zł za 100 g).

Zmień styl życia
Już wprowadzenie niewielkich modyfikacji procentuje lepszą kondycją i samopoczuciem. 


  • Ruszaj się! To najlepsze lekarstwo na schorowane serce. Unikaj jednak zbyt intensywnych ćwiczeń, np. na siłowni. Zapisz się na jogę czy tai-chi lub po prostu regularnie spaceruj. 
  • Rzuć palenie. Unikaj też zadymionych pomieszczeń. Nawet krótkotrwałe bierne palenie może znacznie zwiększyć ryzyko zawału. Jest tak szkodliwe, jak wypalenie jednego papierosa.
  • Stosuj dietę DASH (piszemy o niej na stronie obok). Unikaj tłuszczów zwierzęcych. Sięgnij też po produkty zawierające sterole i stanole roślinne. Obniżają one poziom cholesterolu. Zastąp masło margarynami Benecol (cena ok. 10 zł za 225 g) lub Flora Pro-Activ (cena ok. 9 zł za 250 g), pij także jogurty tych marek (ceny od 4,50 zł do 8 zł za 400 ml).
  • Unikaj słodyczy, zwłaszcza gotowych ciast i ciasteczek. Oprócz cukru zawierają dużo tłuszczów, w tym tzw. kwasy trans, które są równie szkodliwe dla serca, jak smalec czy tłusta śmietana.


Dieta DASH – reguluje ciśnienie
Amerykańscy naukowcy opracowali specjalną dietę (tzw. DASH), która  obniża ciśnienie i wspomaga serce. Stosowanie jej przez 30 dni sprawia, że ciśnienie może spaść nawet o ok. 10 mm/Hg. Twórcy diety podzielili produkty spożywcze na osiem grup. Każdej z nich przypisali określoną ilość porcji, które wolno zjeść w ciągu dnia. Produkty te można ze sobą dowolnie łączyć. Zaleca się 5–6 posiłków dziennie. To dostarcza ok. 2000 kcal. Można „odchudzić” menu, unikając jogurtów owocowych, soków owocowych i owoców w puszce.

Uwaga! Stosując dietę, używaj nie więcej niż pół łyżeczki soli dziennie. Ograniczaj też mocną kawę. Pij co najmniej 1,5 litra płynów. Najlepsze są: niskosodowa woda mineralna i zielona herbata.

Kasze i przetwory zbożowe
Dostarczają błonnika, który utrudnia przyswajanie tłuszczu i obniża poziom cholesterolu.

  • Jedz 5–6 porcji dziennie. Jedna porcja to: kromka chleba pełnoziarnistego lub razowego albo mała grahamka, 3 łyżki muesli wielozbożowego, płatków owsianych lub pół szklanki ugotowanego ryżu lub kaszy.

Warzywa
Źródło potasu regulującego gospodarkę wodną w organizmie i obniżającego ciśnienie.


  • Jedz 4–5 razy dziennie, najlepiej na surowo lub gotowane na parze. Porcja to: szklanka soku warzywnego, szklanka surowych warzyw lub pół szklanki gotowanych.

Owoce
Mają dużo witaminy C i beta-karotenu, które chronią tętnice przed działaniem wolnych rodników.


  • Jedz 4–5 razy dziennie, najlepiej na surowo ze skórką. Porcja to: średni owoc, 1/4 szklanki soku owocowego, garść rodzynek, 4–5 suszonych moreli, pół szklanki jeżyn lub borówek. 

Chudy nabiał
Dostarcza sporo wapnia i witaminę B2, która łagodzi objawy stresu.


  • Jedz 2–3 razy dziennie. Porcja to: pół szklanki jogurtu naturalnego, szklanka maślanki, 1/4 kostki chudego lub półtłustego twarogu.

Ryby morskie
Są źródłem kwasów tłuszczowych omega-3 – zapobiegają zakrzepom i  obniżają ciśnienie.


  • Jedz 2–3 razy w tygodniu. Porcja to  100 g gotowanej lub smażonej ryby.

Orzechy, nasiona, strączkowe
Obniżają poziom złego cholesterolu o blisko 30 proc. i wzmacniają serce.


  • Jedz 4–5 razy tygodniowo. Porcja to: 1/3 szklanki orzechów lub migdałów, 2 łyżki nasion słonecznika lub dyni, pół szklanki zielonego groszku.

Tłuszcze roślinne
Zawierają zdrowe dla serca nienasycone kwasy tłuszczowe.


  • Jedz 2–3 razy dziennie. Porcja to: łyżeczka margaryny miękkiej z kubeczka, łyżeczka majonezu, łyżka oliwy lub oleju rzepakowego.

Miód, gorzka czekolada
Mają działanie przeciwutleniające, zmniejszają ryzyko zakrzepów.


  • Jedz 3–4 razy w tygodniu. Porcja to: łyżeczka miodu, kostka czekolady.


Nowoczesne metody diagnostyki i leczenia
  • EKG przez telefon. System pozwalający na nagranie zapisu EKG w dowolnym miejscu, dokładnie w momencie, gdy odczuwane są niepokojące objawy. Dane są przesłane przez telefon do lekarza kardiologa, który ocenia ryzyko zawału. Opieka jest płatna: 65 zł na miesiąc. Na początku trzeba zapłacić 180 zł za wstępną konsultację oraz 80 zł za wprowadzenie do systemu. Dokładne informacje pod numerami  telefonów (022) 625 7379 i (022) 326 59 01.
  • Poziom CRP. Oznaczenie poziomu tzw. białka ostrej fazy pozwala ocenić ryzyko zagrożenia atakiem serca. Badanie można wykonać w laboratorium medycznym (koszt 10–30 zł). Najlepiej robić to raz na 2–3 lata. Uwaga! Jednorazowe podniesienie poziomu CRP może być po prostu sygnałem rozwijającej się infekcji, np. grypy.
  • Test na zawał. Do samodzielnego wykonania w domu. Daje wiarygodny wynik już po 20 minutach od rozpoczęcia zawału, cena: ok. 85 zł za 2 testy. Można zamówić w Internecie na stronie www.cardiodetect.pl.
  • Angioplastyka w czasie zawału. Metoda udrożnienia zatkanego naczynia i założenia tzw. stentu – rusztowania zapobiegającego ponownemu zawałowi.
  • Małoinwazyjne operacje. Pozwalają udrożnić zatkane naczynia wieńcowe bez otwierania klatki piersiowej. Lekarze dostają się do serca przez tętnicę udową za pomocą specjalnych cewników. 


Liczby idealne dla twojego serca

190 mg/dl


  • Prawidłowy poziom cholesterolu we krwi nie powinien przekraczać tej wartości. Najlepiej, by cholesterolu LDL było mniej niż 130 mg/dl, a HDL powyżej 40 mg/dl u mężczyzn i 50 mg/dl u kobiet. Po 20. roku życia wykonuj badanie raz na  2–3 lata.

88 i 102 cm


  • Maksymalny „dozwolony” obwód brzucha mierzony na wysokości pępka. Nie powinien przekraczać 88 cm u kobiet i 102 cm u mężczyzn. Wyższe wartości świadczą o otyłości brzusznej, która zwiększa ryzyko chorób serca i układu krążenia.

150 mg/dl


  • Maksymalny poziom trójglicerydów we krwi. Badania wykonuj co 2–3 lata. Jeśli jesteś zagrożona miażdżycą, powinnaś powtarzać je co pół roku.

100 mg/dl


  • Poziom cukru we krwi mierzony na czczo. Jeśli masz wynik w normie, badaj się co 2–3 lata. Przy kłopotach z sercem – raz na rok.

120/80 mm Hg


  • Idealne ciśnienie krwi. Pomiar powinien wykonywać twój lekarz podczas rutynowej wizyty. Jeśli jesteś zdrowa, wystarczy mierzyć je raz na rok. Po pięćdziesiątce – raz na pół roku.

3 x 30 x 130


  • Formuła, która powinna określać twoją aktywność fizyczną. Ruszaj się (ćwicz, spaceruj, biegaj) 3 razy w tygodniu po 30 minut, tak by utrzymać tętno na poziomie około 130 uderzeń na minutę.

Redakcja poleca

REKLAMA