"Życie na trzy psy"

Abigail Thomas opowiada o swojej miłości do męża, o zmaganiu z jego nieprzewidywalnym zachowaniem i o samotności.
/ 08.06.2007 02:07
"Życie na trzy psy" Abigail Thomas to opowieść o życiu małżeństwa, które pewnego dnia zostaje zburzone tragicznym wypadkiem męża. Rich doznaje ciężkiego urazu mózgu, w wyniku czego traci pamięć krótkotrwałą, zaczyna cierpieć na paranoję i traci zdolność do samodzielnej egzystencji. Jego żona - Abby opowiada o tragedii, która odwróciła ich losy, o miłości do męża, zmaganiu z jego nieprzewidywalnym zachowaniem i o samotności.



Rich będzie żył, ale... nigdy już nie będzie dawnym sobą. Okresowe napady psychozy, potworne paranoje czy ataki wściekłości minęły wraz z miesiącami specjalistycznej rehabilitacji, jednak większość życia i tak będzie musiał spędzić w specjalnym ośrodku.

Pojawiają się pytania o granice miłości, lojalności, poświęcenia oraz to najważniejsze - co dalej? Bez łzawego sentymentalizmu, nie wchodząc w rolę ofiary, Abby odpowiada na nie, po swojemu, zwyczajnie i po prostu. Tak często, jak to możliwe i tak blisko jak tylko się da, Abby i Rich są nadal razem...

Poznając wspomnienia narratorki z kilku wcześniejszych lat, odkrywamy skąd czerpała siłę na stawienie czoła przeciwnościom. Bohaterka uświadamia nam, jak dużo przyjemności mogą sprawić zwykłe czynności i pozornie błahe wydarzenia – niedoceniane drobiazgi, które tak naprawdę stanowią esencję życia. W towarzystwie ukochanych psów, które okazują się przyjaciółmi na dobre i na złe, autorka szuka odpowiedzi na pytania o miłość, samotność i stopień, w jakim człowiek może się poświęcić dla drugiej osoby.

Głosy prasy o książce
Poruszająca siła i piękno wspomnień Abigail Thomas tkwią nie tylko w trafnej obserwacji amnezji męża i opisie strachu przed jego utratą, ale także w jej nieustannej walce o zachowanie resztek wielkiej miłości, "The Oprah Magazine",

Ten pamiętnik mógł okazać się koszmarnie nudny. Thomas odbudowuje swoje życie po tym jak jej mąż ulega tragicznemu w skutkach wypadkowi. Ale ta książka nie dołuje ani nie stanowi pełnego pychy świadectwa zwycięstwa siły ducha. Jest za to perfekcyjnym opisem obserwacji dokonanej przez spostrzegawczą i mądrą autorkę, "Newsweek",

To, co w najlepszym wypadku mogło okazać się przesadnie wylewnym kazaniem, w najgorszym triumfem użalania się nad sobą, Thomas wyniosła na wyżyny prawdziwej inspiracji, "Booklist".

Książkę "Życie na trzy psy" rekomenduje także Stephen King:
"Życie na trzy psy" to chyba najlepszy pamiętnik jaki w życiu czytałem.To dowód na istnienie miłości, która potrafi przenosić góry, nawet jeśli wydaje się, że to niemożliwe. Cios w serce.

Tekst: materiały od Wydawnictwa Galaktyka.

Redakcja poleca

REKLAMA