Niepokojąca i zaskakująca – taka jest najnowsza powieść Lisy Jackson i Nancy Bush „Wyspa kłamstw”.
Laura Adderley nie pamięta swojej matki. W dzieciństwie mieszkała wraz z innymi kobietami w Pieśni Syreny, odizolowana od ludzi. W pewnym momencie zaczyna telepatycznie odbierać niepokojące groźby.
Kontakt z nią próbuje nawiązać seryjny morderca, Justice Turnbull, który właśnie uciekł ze szpitala psychiatrycznego i poluje na kobiety mieszkające razem w domu na odludziu. Do tej grupy należy także główna bohaterka. Justice obiera sobie za pierwszy cel właśnie Laurę… Przy okazji tej sprawy kobieta poznaje pociągającego dziennikarza, Harrisona Frosta, któremu zależy na napisaniu artykułu o Turnbullu. Wspólne przeżycia zbliżają parę, są sobą coraz bardziej zafascynowani. Chcą zjednoczyć swoje siły w walce z psychopatą.
Akcja powieści toczy się na wybrzeżu, w Deception Bay i w szpitalu Ocean Park, w którym Laura pracuje jako pielęgniarka. Główną bohaterkę poznajemy krótko po rozwodzie z mężem, miejscowym ortopedą, doktorem Byronem Adderley. Z racji wspólnej pracy potyczki między nimi są nieodzowne. Interesujące są relacje Laury z mężczyznami: z byłym mężem, z Harrisonem Frostem i Justicem Turnbullem. Wpływ na nie miało oczywiście przebywanie w dzieciństwie z samymi kobietami: ciotką i siostrami z Pieśni Syreny.
Rodząca się fascynacja między Laurą i Frostem nie jest nachalna i nie przytłacza fabuły. Ich uczucie rozwija się powoli i stanowi swoistą odskocznię od wątku głównego. Wraz z rozwojem wypadków autorki odsłaniają przed czytelnikiem kolejne tajemnice. Epilog pozostawia autorkom furtkę do kolejnej części. Zarówno Lisa Jackson, jak i jej siostra, Nancy Bush, mają doświadczenie w pisaniu thrillerów psychologicznych i romantycznych. Ich książki królują na listach amerykańskich bestsellerów. Stylowi pisarskiemu obu kobiet nie można nic zarzucić – powieść naprawdę dobrze się czyta. Z chęcią poznam inne książki autorek. Polecam Wam tę książkę na nadchodzące jesienne wieczory!
