Robyn Carr "Ulotne chwile szczęścia" - recenzja

Robyn Carr jest autorką romansów i romansów historycznych. Jej lekkie pióro przyciąga. Wiemy, że przy jej lekturach możemy się zrelaksować i odprężyć. "Ulotne chwile szczęścia" są kolejnym dziełem tego gatunku. Dalsza część opowieści o mieszkańcach miasteczka Virgin River, których mieliśmy okazję poznać podczas czytania "Pożegnania z przeszłością". Autorka porusza trudny temat utraty najbliższej osoby. Czy można myśleć o innych mężczyznach, po śmierci swojego męża? Czy wdowa ma prawo do szczęścia?
/ 03.05.2012 06:03

Robyn Carr jest autorką romansów i romansów historycznych. Jej lekkie pióro przyciąga. Wiemy, że przy jej lekturach możemy się zrelaksować i odprężyć. "Ulotne chwile szczęścia" są kolejnym dziełem tego gatunku. Dalsza część opowieści o mieszkańcach miasteczka Virgin River, których mieliśmy okazję poznać podczas czytania "Pożegnania z przeszłością". Autorka porusza trudny temat utraty najbliższej osoby. Czy można myśleć o innych mężczyznach, po śmierci swojego męża? Czy wdowa ma prawo do szczęścia?

Robyn Carr -

Vanessa przeżywa śmierć męża. Ich synek, urodził się już po tej tragedii. Obowiązki matki zaprzątały myśli kobiety i nie pozwoliły na pogrążeniu się w rozpaczy. Jednak w życiu Vanni czegoś brakowało. Tęskniła za mężczyzną, za seksem i wsparciem.

Paul był najlepszym przyjacielem Vanessy i Mattiego. Poczuwał się do obowiązku zaopiekowania się wdową po zmarłym marines. Byli praktycznie jak bracia. Rodzące się w nim uczucie próbował tłumić. Ta kobieta nie jest dla niego. Poza tym ona z pewnością tak na niego nie patrzy.

Czy wdowa ma prawo do miłości niedługo po śmierci męża. Czy wypada zakochać się w przyjacielu człowieka, którego jeszcze niedawno była żoną? Autorka mimo poruszania tak trudnych spraw wcale nie daje odpowiedzi na powyższe pytania. Książka jest lekka i daleka od prawdziwego życia każdego człowieka. W niej wszyscy bohaterowie potrafią bez większych przeszkód poradzić sobie z każdym życiowym problemem. Idealistyczna historia, w której każdy wie jak należy postąpić i co jest w życiu najważniejsze.

Nawet sprawa, w której Paul ma mieć dziecko z przygodną dziewczyną nie stanowi strasznego problemu. Bohaterowie radzą sobie z tym bez większych zgrzytów. Słodycz, przyjaźń i miłość. Szlachetne cierpienie i czynienie wszystkiego w imię wyższego dobra.

Książkę z pewnością czyta się szybko i jednym tchem. Autorka ma niezwykle lekkie pióro. Niektóre jej fragmenty szokują inne bawią. Dużo momentów jest dalekich od prawdziwego życia, ale kto chce czytać w kółko o tragediach i sprawach nie do rozwiązania? Czasem warto sięgnąć po coś tak nacechowanego pozytywnymi emocjami dla poprawienia sobie nastroju.

Wedwoje.pl poleca.

fot wyd. Harlequin

Redakcja poleca

REKLAMA