Powołanie - We-Dwoje.pl recenzuje

Powołanie to druga część opowieści o mitycznym Partholonie, autorstwa P.C. Cast. Książka napisana bardzo przystępnym językiem, nie pozbawiona humoru, momentami bardzo interesująca, jednak zbyt przewidywalna.
/ 18.08.2011 10:16

Powołanie to druga część opowieści o mitycznym Partholonie, autorstwa P.C. Cast. Książka napisana bardzo przystępnym językiem, nie pozbawiona humoru, momentami bardzo interesująca, jednak zbyt przewidywalna.

Powołanie odkrywa dalsze losy mitycznej krainy i jej mieszkańców. Tym razem w rolę głównych bohaterów wcielają się Brighid  i Cuchulainn. Dla przypomnienia Brighid to przyjaciółka Elphame i łowczyni klanu MacCallana, natomiast Cuchulainn to wojownik i niezwykle przystojny brat Elphame.

Po tym jak Elphame spełnia przepowiednię, lud Fomorian zostaje uwolniony z obłędu i demonicznej strony ich natury. Teraz pozostaje już tylko sprowadzić Nowych Fomorian na ziemię ich matek, do Partholonu. Zadanie to spada na Cuchulainna, który jednak po stracie swojej ukochanej nie jest już tym samym człowiekiem. Brighid widząc jak bardzo Elphame zamartwia się o brata, postanawia go odnaleźć i wspólnie z nim doprowadzić lud skrzydlatych istot do ich nowego domu.

I rzeczywiście Cuchulainn nie wydaje się być tym radosnym, ciągle żartującym i flirtującym ze wszystkimi kobietami, młodym człowiekiem. Teraz wydaje się być dużo starszy, poważny, mocno wycofany i pozbawiony jakiegokolwiek celu. Brighid chce mu pomóc. Jak się okazuje dusza Cuchulainna jest rozbita. Do jej ocalenia Brighid musi wykorzystać moce, jakimi została obdarzona jako córka Wielkiej Szamanki. Czy Brighid przyjmie swoje dziedzictwo, chociaż sama z niego dobrowolnie zrezygnowała, czy obierze inną drogę niż bycie łowczynią?

Powołanie to opowieść o podroży i tej fizycznej, mającej na celu doprowadzenie Nowych Fomorian do Partholonu, jak i tej duchowej, jak ocalenie duszy Cuchulainna, czy poszukiwanie Kielicha Szamanki. To książka napisana świetnym językiem, zabawnym, lekkim, którą czyta się z łatwością. Mnóstwo tu szczegółowych, dokładnych opisów, zarówno miejsc, krajobrazów, jak i tradycji (momentami chyba aż za szczegółowych). Ciekawie opisana została podróż duchowa, ówczesne tradycje, czy moce, jakimi byli obdarzenie szamani, wierzenia i modlitwy. 

Niestety książka jest dość mocno przewidywalna. Miłość, która połączy Brighid i Cuchulainna nie miewa zwrotów, mimo całej magicznej otoczki, dość łatwo wyobrazić sobie jaki będzie finał. Momentami akcja dość mocno „się wlecze”. Brak rozwiniętej fabuły sprawia, że poczułam niedosyt. Zabrakło mi tu zaskakujących momentów. Choć sama idea obfitowała w mnóstwo tajemnic – nieznana natura Fomorian, skomplikowane relacje wśród centaurów, itd. Prolog co prawda zapowiada rozwój wydarzeń, jednak całość, jak dla mnie, przedstawiono w zbyt oczywisty i przewidywalny sposób, ale być może taki sposób przedstawienia akcji wynika z tego, iż historia skierowana jest do nastoletniego czytelnika.

Powołanie spodoba się tym, którzy lubią opowieści o miłości, zwłaszcza takiej, która przetrwa wszelkie przeciwności. Przypadnie do gustu osobom, które ciekawią mity i tajemnice. Dobrze napisana, ale niestety mało zaskakująca.