Gdy jak każda nastolatka eksperymentowałam z alkoholami , jeden wyjątkowo mi nie posmakował : piwo. Zapamiętałam jako gorzkie okropnie pieniące się coś. Gdy dowiedziałam się , że jest dobre na nerki zrozumiałam dlaczego smakuje tak a nie inaczej : to lekarstwo. A lekarstwa zwykle bywają okropne smakowo.
Honor Polki – patriotki ratowałam pijąc i zachwalając naszą wódkę. Trochę się wstydziłam tego, że ja , Polskę i co polskie wszechreklamująca piwa nie brałam do ust ( ale moja siostra ratowała honor rodziny).
No i w końcu przyjechałam do Warszawy. Na dłużej. I w końcu miałam czas dla koleżanek i przyjaciółek. I w końcu umówiłam się z Agnieszką. Nasz plan był ambitny i genialny zarazem : musimy się czegoś napić. Nie chodziło o to , by rozwiązać języki , bo z tym akurat problemu nie mamy. Gadamy do siebie nawet przez sen. Chodziło o samą przyjemność spędzenia miłego babskiego wieczoru , z lampką czegoś w tle , by mieć ewentualne wytłumaczenie (sprytnie , co ?) na brednie, które zawsze spotykając się wygadujemy.Poszłyśmy na stację benzynową znajdującą się pięć kroków od mojego tymczasowego mieszkania i zaczęłyśmy wybierać odpowiedni dla nas trunek.
-Piwo!-– powiedziała Aga.
-O nie ! Tylko nie to! Ja piwa nie piję!-– odpowiedziałam.
Zaproponowałam wino,ale Aga odpowiedziała ,że właśnie wróciła z Włoch i że tam przesadziła z winem. Źle się czuła.Wina nie przełknie.
-Wódka ?
-O nie ! – powiedziała. Wódką się kiedyś strułam.
-Martini?-– spytałam nieco rozbawiona .
-Zaszkodziło mi. Odpada.
-Likier ? –
-No co ty! Jakiego miałam kaca….
-No to co pijemy?- spytałam ze łzami ( ze śmiechu! Nie z desperacji!) w oczach. Czy jest coś czym się nie zatrułaś , nie zaszkodziło ci i nie miałaś kaca ?!
-No…! PIWO -– odpowiedziała blondynka o kruczo czarnych włosach.
Cóż było robić!? Piwo albo nic, czyli piwo !
Pierwszy łyk był dla mnie istnym wstrząsem. O co mi chodziło z tym piwem? Zmarnowałam tyle lat ! I tyle litrów piwa? Ech ta moja upartość! Zaczęłam więc wyszukiwać ciekawostek wszelakich , bo jak się coś pije, to przecież trzeba wiedzieć co!
Oto one. W kufelku. W pigułce , przepraszam.
- istnieje 27 odmian piw a te z kolei dzielą się na 49 pododmian
- Chmiel nie jest głównym składnikiem piwa, lecz jego przyprawą. Do 100 litrów piwa dodaje się go około 200 gram. Jest on jednak odpowiedzialny za bukiet ,w szyszkach chmielowych znajduje się 200 różnych substancji aromatycznych. To zakonnicy zaczęli dodawać chmiel około roku 1000 oraz przenieśli fermentację do zimnej piwnicy w XV wieku
- każde piwo to własna , pilnie strzeżona receptura. Istnieją piwa fermentujące około 2 lat (tzw fermentacja spontaniczna) z dodatkiem moszczu owocowego ( maliny,poziomki , banany (sic!) )
- do piwnych dziwolągów nie sposób zaliczyć korsykańskie piwa z dodatkiem mączki kasztanowej oraz piwa z dodatkiem marihuany produkowanego pod Zurychem
- największy kufel ma wysokość około jednego metra i mieści 2.796 litrów piwa
- piana w piwie ( im drobniejsza , tym piwo jest lepsze) powstaje dzięki rozpuszczonemu dwutlenku węgla i proteinom zawartym w słodzie jęczmiennym.
- 6000 lat temu Sumerowie zapisali informacje dotyczące wytwarzania piwa.
- W starożytnym Egipcie na każdej uroczystości żałobnej podawano piwo
- Rzymianie nazywali piwo „winem z jęczmienia”
- W starożytnym Babilonie wyprodukowanie piwa o niewłaściwej jakości groziło karą utopienia we własnym piwie.
- Wielkimi amatorami piwa byli Bolesław Chrobry (nazywany przez Niemców Tragbier”, czyli piwosz,) Leszek Biały czy Władysław Jagiełło
- W wieku XVI W Polsce było 86 browarów, a pierwszy zapis określający prawa odnoszące się do produkcji i sprzedaży piwa pochodzi z roku 1272
- 1 litr zawiera ok. 200 mg różnych witamin takich jak B6 ( 35% dziennego zapotrzebowania), B2 (20%) , Niacyna (65 %) a także witaminy A,D,E i H. oraz około 40 minerałów mi inn : Magnez , Fosfor i Potas . W piwie znajduje się niewiele sodu ,jest ubogie w białko , nie zawiera tłuszczów ani cholesterolu
- Piwo nie lubi światła które powoduje utlenianie, dlatego piwo przechowuje się w beczkach, puszkach lub w butelkach z ciemnego szkła ( zielone lub brązowe )
- Piwo podajemy schłodzone , w szklanym naczyniu (kufel bądź szklanka) choć nie należy gardzić piwem prosto z butelki.
Piwo dumnie pijąca