Podróże kulinarne Roberta Makłowicza

Podróże kulinarne Roberta Makłowicza to program telewizyjny prezentujący różne kultury kulinarne w ich naturalnych sceneriach. Program nadawany jest od sierpnia 1998 roku w 2. Programie Telewizji Polskiej. To cykl prezentujący potrawy kuchni polskiej i światowej prowadzony przez Roberta Makłowicza. Dzięki niezwykłej formule oraz niewyczerpanej inwencji gospodarza program ten odbiega jednak od popularnego schematu „gotowania na ekranie”. W każdym odcinku pokazywana jest kuchnia z jednego zakątka świata.
/ 15.01.2007 12:17
Podróże kulinarne Roberta Makłowicza to program telewizyjny prezentujący różne kultury kulinarne w ich naturalnych sceneriach. Program nadawany jest od sierpnia 1998 roku w 2. Programie Telewizji Polskiej. To cykl prezentujący potrawy kuchni polskiej i światowej prowadzony przez Roberta Makłowicza. Dzięki niezwykłej formule oraz niewyczerpanej inwencji gospodarza program ten odbiega jednak od popularnego schematu „gotowania na ekranie”. W każdym odcinku pokazywana jest kuchnia z jednego zakątka świata.
robert makłowicz
Jak mówi Robert Makłowicz: "budżet programu jest raczej skromny, a wyjazdy poza Polskę opłacane są przez stosowne miejscowe agendy, czy też ministerstwo turystyki - dla nich jest to promocja własnego kraju lub regionu, dla nas możliwość pokazania polskiemu telewidzowi najpiękniejszych zakątków świata od kuchni - w dosłownym tych słów znaczeniu".

"Podróże kulinarne Roberta Makłowicza" doczekały się rzeszy wiernych widzów, którzy nie tylko zapisują każdy podany w programie przepis, ale także z zapałem śledzą regionalne nowinki i rubaszne żarty prowadzącego.

podróże kulinarneTeraz telewizyjne podróże Roberta Makłowicza dostępne są także w wersji książkowej. W "Podróżach kulinarnych Roberta Makłowicza - smak Węgier" wydawnictwa Znak czytelnik znajdzie przepisy i dowcipy, których nie zdążył zapisać w trakcie oglądania programów nagrywanych na terenie Węgier.

W trakcie tej kulinarnej podróży na Węgry nauczymy się robić nie tylko potrawy takie jak leczo, ale poznamy też sekrety wytwarzania tokaju. Niezwykłe miejsca, wciągające opowieści, praktyczne rady i przede wszystkim przepisy składają się na ten dowcipny i pełen radości życia przewodnik po najsmaczniejszych zakątkach Węgier.

A na zachętę Bográcsgulyás - zupa, która każdego rozgrzeje.

Składniki:
  • 800 g wołowiny bez kości
  • 50 g wędzonej słoniny lub 2 łyżki smalcu
  • 2 duże cebule
  • 1 łyżka słodkiej papryki w proszku
  • 2 świeże żółte lub zielone papryki
  • 1 duży pomidor
  • 1–2 ząbki czosnku
  • 3 marchewki
  • 2 pietruszki
  • 600 g ziemniaków
  • 1 suszona papryczka czereśniowa lub czuszka
  • 1 łyżeczka kminku
  • sól
  • świeżo zmielony czarny pieprz

Sposób przyrządzenia:
Słoninę wytopić w kociołku nad ogniskiem (w domowych warunkach w rondlu). Jeśli używamy smalcu, należy go roztopić. Wrzucić drobno posiekaną cebulę, lekko ją zezłocić. Zdjąć naczynie z ognia, wsypać paprykę w proszku, wymieszać. Dorzucić wołowinę pokrojoną w drobną kostkę i dusić całość przez około 2 minuty, ewentualnie wlewając odrobinę wrzącej wody (papryka nie może się przypalić!). Dolać szklankę gorącej wody, wrzucić drobno posiekaną paprykę, pokrojonego w ćwiartki pomidora bez szypułki i wyciśnięty czosnek, pokrojone w małą kostkę marchewki i pietruszki oraz kminek. Dusić na niewielkim ogniu, w razie potrzeby podlewając nieco wodą (wody nie może być zbyt dużo, mięso winno się dusić w tak zwanym krótkim sosie). Kiedy mięso zmięknie, wrzucić ziemniaki pokrojone w kostkę i dolać tyle wody, by całość miała konsystencję gęstej zupy. Gotować, aż ziemniaki będą miękkie. Przyprawić solą i pieprzem, podawać z białym pieczywem.

Wydawnictwo ZNAK

Redakcja poleca

REKLAMA