Jak mówi Robert Makłowicz: "budżet programu jest raczej skromny, a wyjazdy poza Polskę opłacane są przez stosowne miejscowe agendy, czy też ministerstwo turystyki - dla nich jest to promocja własnego kraju lub regionu, dla nas możliwość pokazania polskiemu telewidzowi najpiękniejszych zakątków świata od kuchni - w dosłownym tych słów znaczeniu".
"Podróże kulinarne Roberta Makłowicza" doczekały się rzeszy wiernych widzów, którzy nie tylko zapisują każdy podany w programie przepis, ale także z zapałem śledzą regionalne nowinki i rubaszne żarty prowadzącego.
Teraz telewizyjne podróże Roberta Makłowicza dostępne są także w wersji książkowej. W "Podróżach kulinarnych Roberta Makłowicza - smak Węgier" wydawnictwa Znak czytelnik znajdzie przepisy i dowcipy, których nie zdążył zapisać w trakcie oglądania programów nagrywanych na terenie Węgier.
W trakcie tej kulinarnej podróży na Węgry nauczymy się robić nie tylko potrawy takie jak leczo, ale poznamy też sekrety wytwarzania tokaju. Niezwykłe miejsca, wciągające opowieści, praktyczne rady i przede wszystkim przepisy składają się na ten dowcipny i pełen radości życia przewodnik po najsmaczniejszych zakątkach Węgier.
A na zachętę Bográcsgulyás - zupa, która każdego rozgrzeje.
Składniki:
- 800 g wołowiny bez kości
- 50 g wędzonej słoniny lub 2 łyżki smalcu
- 2 duże cebule
- 1 łyżka słodkiej papryki w proszku
- 2 świeże żółte lub zielone papryki
- 1 duży pomidor
- 1–2 ząbki czosnku
- 3 marchewki
- 2 pietruszki
- 600 g ziemniaków
- 1 suszona papryczka czereśniowa lub czuszka
- 1 łyżeczka kminku
- sól
- świeżo zmielony czarny pieprz
Sposób przyrządzenia:
Słoninę wytopić w kociołku nad ogniskiem (w domowych warunkach w rondlu). Jeśli używamy smalcu, należy go roztopić. Wrzucić drobno posiekaną cebulę, lekko ją zezłocić. Zdjąć naczynie z ognia, wsypać paprykę w proszku, wymieszać. Dorzucić wołowinę pokrojoną w drobną kostkę i dusić całość przez około 2 minuty, ewentualnie wlewając odrobinę wrzącej wody (papryka nie może się przypalić!). Dolać szklankę gorącej wody, wrzucić drobno posiekaną paprykę, pokrojonego w ćwiartki pomidora bez szypułki i wyciśnięty czosnek, pokrojone w małą kostkę marchewki i pietruszki oraz kminek. Dusić na niewielkim ogniu, w razie potrzeby podlewając nieco wodą (wody nie może być zbyt dużo, mięso winno się dusić w tak zwanym krótkim sosie). Kiedy mięso zmięknie, wrzucić ziemniaki pokrojone w kostkę i dolać tyle wody, by całość miała konsystencję gęstej zupy. Gotować, aż ziemniaki będą miękkie. Przyprawić solą i pieprzem, podawać z białym pieczywem.
Wydawnictwo ZNAK