"Jedyne dziecko" - Polki.pl recenzują

Od tej książki trudno oderwać wzrok. Historia, która rozgrywa się na jej kartach, jest mrożącym krew w żyłach studium psychologicznym ofiar i sprawcy domowej przemocy, jak również molestowania seksualnego. Brutalna, wstrząsająca opowieść, którą poniekąd napisało życie...
/ 19.09.2011 20:21

Od tej książki trudno oderwać wzrok. Historia, która rozgrywa się na jej kartach, jest mrożącym krew w żyłach studium psychologicznym ofiar i sprawcy domowej przemocy, jak również molestowania seksualnego. Brutalna, wstrząsająca opowieść, którą poniekąd napisało życie...

Arthur Danse ma w życiu jeden cel - uświadmić ludziom, że świat jest mrocznym i przyprawiającym o dreszcze miejscem. Nie lubi jak ktoś jest nadmiernie szczęśliwy, jeszcze bardziej, jak mu się sprzeciwia. Za każdą odmowną odpowiedź karze strachem i bólem bez względu na to, kim się jest.

Lydia McCloud ma za sobą trudne dzieciństwo. Właśnie dlatego postanowiła pomagać ludziom i wybrała zawód pielęgniarki. Arthur i Lydia poznają się na weselu jej siostry. Ona go niezmiernie intryguje, on wzbudza w niej poczucie bezpieczeństwa. Zauroczenie przeradza się w miłość. Ta doprowadza ich na ślubny kobierzec oraz daje im synka Roberta. Kłopoty w raju zaczynają się z chwilą, gdy dotąd kochający i troskliwy Arthur zaczyna pokazywać swoje prawdziwe oblicze, gdy jego ofiarą staje się nie tylko Lydia, lecz także ich kilkuletni synek.

Powieść Ketchuma zawiera wiele brutalnych opisów. Ból fizyczny nieustannie przeplata się z bólem psychicznym. Co ważniejsze nadchodzi on od osoby, która do pewnego momentu jawi się jako wzór wszelkich cnót. Arthur Danse z pozoru ustatkowany, miły gość, jest w gruncie rzeczy chorym zwyrodnialcem, kimś, kto nie zasługuje na to by żyć. Mężczyzna dręczy nie tylko swoją rodzinę, lecz także bywalczynie prowadzonej przez niego restauracji, choć pozostaje to raczej w domyśle. W międzyczasie po okolicy grasuje bowiem seryjny morderca, którego ofiarami stają się młode kobiety. Tożsamość sprawcy nie zostaje jednak zweryfikowana przez policję. Na swoje nieszczęście Arthur trafia na kobietę, która mając w pamięci pijaństwo ojca, nie zamierza się poddać, która stawia mu czoła, desperacko walcząc o przyszłość swoją i swojego ośmioletniego synka.

Jedyne dziecko porusza do głębi i wywołuje poczucie bezsilności, jak również trudnej do opanowania złości, bo jak się okazuje, wymiar sprawiedliwości jest doprawdy bezduszny, zdarza mu się popełniać błędy, a co gorsza zmusza pozostawione na pastwę losu kobiety do podejmowania radykalnych działań. Ketchum doskonale buduje napięcie, a pikanterii temu wszystkiemu dodaje fakt, że historia ta została zainspirowana dokumentem Wyrok na życie. Polecam!

Redakcja poleca

REKLAMA