Hurra, hurra , hurra czyli odrobina optymizmu - odcinek XXVIII

Wstawaj śpiochu szkoda dnia ! - usłyszałam dziś rano obierając telefon i przeklinając sama siebie ze go nie wyłączyłam . Niedziela godzina 8.15 . Śpi nawet mój ekspres do kawy i sąsiad który znajdzie się w księdze Guinessa za ilość spędzonych godzin w ogrodzie , z kosiarką do trawy w prawej ręce a niezapalnym cygarem w lewej.
/ 18.09.2006 10:38

- Wstawaj śpiochu szkoda dnia ! - usłyszałam dziś rano obierając telefon i przeklinając sama siebie ze go nie wyłączyłam . Niedziela godzina 8.15 . Śpi nawet mój ekspres do kawy i sąsiad który znajdzie się w księdze Guinessa za ilość spędzonych godzin w ogrodzie , z kosiarką do trawy w prawej ręce a niezapalnym cygarem w lewej . (Małe wyjaśnienie , kosiarka jest zbędna , bo trawy od dawna nie ma , wkurzyła się na niego i w imię protestu poszła rosnąć gdzieś indziej) .

- Idź napij się kawy a ja zadzwonię za 10 minut.
- Dzięki ci dobra kobieto ! – odpowiedzialam i odbijając się od szafy pomaszerowałam do łazienki . Nie po to by zrobić kawę , rzecz jasna !
Zdążyłam usiąść wygodnie z kubkiem „czorciej” kawy ( proporcje 1:1 – łyżeczka kawy, łyżeczka wody ) i telefon zadzwonił ponownie.
- No więc słuchaj . Krzysiek chyba jednak zaczyna o mnie , no wiesz....
- Myśleć?
- Tak . Myśleć. I traktować nas jako cos à la ....
- Parę?
- Tak . Parę .
- I wiesz , jak był w tym buszu i się nie odzywał , to chyba troszkę za mną....
- Tęsknił ?
- Tak . Tęsknił . A skąd ty to wszystko wiesz ? Mówił ci coś ?
- Nie . Nazwijmy to kobiecą intuicją . A skąd – powiedz – ten nagły przypływ optymizmu ?
Wrażliwe czytelniczki proszę o przerwanie w tym momencie lektury i przyniesienie zapasu chusteczek na wypadek wzruszenia . Krzysiek powiedział, że Ania może go sprawdzać i pilnować ! I by lepiej mogła to robić , dostała numer telefonu „top secret”. I jeszcze ...w rozmowie wyszło, że musi jechać do Szczecina i że będzie z Agatą i Markiem (wspólni znajomi ), więc Ania mu powiedziała, że szkoda ( bo blisko Berlina), no i że pewnie ona nie przyjedzie bo przed nimi ukryć by się nie dało, że np. są w jednym pokoju - wychodziła z założenia ze to nie moment żeby inni „o nich” wiedzieli. A Krzysiu , niestrudzony romantyk powiedział ( Krzysiu , wybacz mi ten cytat , ale musze! ) : „ Marek to by się zdziwił . On pewnie myśli, że ja spotykam się z jakąś młodą kobietą. Analiza : zostawmy na bok słowa „ młoda kobieta „. SPOTYKAM SIĘ Z ...” powiedział „ SPOTYKAM SIE Z” !!!

Czyli uważa , że się z Ania spotyka . Czyli coś ich łączy . Czyli albo są cos à la para , albo niewiele do tego brakuje . Czyli...HURRA HURRA HURRA !
Mają się jakoś spotkać we wrześniu . Czyż to nie cudowne ?
Jak zacznie się ta historia pary, która para nie jest zamieniać w historie pary która para jest – będę mogła znowu spać do 10 – tej w niedziele ! Oby moje modlitwy zostały wysłuchane !

P.S. A propos „ młoda kobieta „ Dla lepszego samopoczucia nasz żartobliwy „over” czterdziestolatek za stare uważa wszystkie kobiety po 30 – tce . Ale on tylko tak, mówi , my to wiemy więc nie obrażamy się ;)Marianna Dembińska (egoistka i niedzielny śpioch na odwyku )

Redakcja poleca

REKLAMA