Jak to możliwe, by nikt nie wiedział o ich związku? Ta tajemnica zmieni życie wszystkich, którzy będą próbowali ją rozwikłać. Dzieje niezwykłej pary sięgają roku 1936, gdy nastoletni kelner zakochuje się w młodziutkiej córce biznesmena... Subtelnie napisana, wyjątkowej urody powieść gra na emocjach jak najczulszy fortepian, który skądinąd pełni w niej rolę posłańca miłości.” – tak w skrócie przybliża nam treść książki jej wydawca.
Powieść Angeli Becerry zaczynamy z nurtującym pytaniem: dlaczego ta para popełniła samobójstwo? I to pytanie nie opuści nas aż do ostatnich stron powieści. W tym czasie jednak z zapartym tchem, z uśmiechem, ze łzami w oczach, z rozczuleniem i z gniewem, będziemy śledzić kolejne perypetie bohaterów. Przez całą powieść towarzyszyć nam będą przepiękne dźwięki fortepianu i wygrywanych na nim miłosnych sonat. Będziemy śledzić i czuć nieodpartą atmosferę miłości, która poprzez Joana i Soledad dotyka także innych bohaterów. Zobaczymy oczyma wyobraźni zjawiskowo piękną Soledad i jej córkę Aurorę (jak pięknie potrafi dobrać Angela Becerra nawet imiona bohaterów!), poczujemy determinację zakochanego Joana i rozpacz jego wybranki. Strony tej powieści aż kipią od nagromadzonych w niej emocji. Wszystko to za sprawą mistrzowskiego stylu Angeli Becerry, która – choć może czasem zapędza się zbyt daleko w poetyckich metaforach i stosuje nieco pretensjonalne chwyty – wciąga nas w świat romantycznego Cannes i ogarniętej wojną Barcelony, w świat tragicznie zakochanych nastolatków i wyrachowanych bogaczy.
W długie, zimowe wieczory, jest czas na refleksję i wzruszenie. Miłosna historia Joana i Soledad ogrzeje serce niejednej czytelniczki... Polecam.
Urszula Skirtun