fot. c2.asteroid.pl
Najpierw plotło się je z muliny, potem rzemyków aż wyparły je gumowe bransoletki, które utożsamiane były z niesieniem pomocy potrzebującym. Jedne kojarzone z walką przeciw rakowi piersi, inne ze zbieraniem wody dla dzieci w Afryce. Nawet kluby piłkarskie wypuszczały wypuszczały silikonowe obróżki z barwami klubowymi.
Popularne obecnie jelly bracelets mają podwójne znaczenie. Do niedawna noszenie ich oznaczało upodobania seksualne. Żółty kolor oznaczał chęć przytulania się, jasnoróżowy symbolizował osoby, które nie oczekują zobowiązań. Osobę z pomarańczową przepaską klasyfikowano jako chętną do pocałunków. Purpurowe nosiły panie, które ceniły sobie pocałunki bardziej niż przygodę seksualną. Czerwone - szczególnie popularne w świecie sław, to kobiety nazywane kolokwialnie gorącymi kociakami, które podobnie zachowują się w łóżku.
Ciemno zielone bransoletki przeznaczone były dla osób lubiących uprawiać seks oralny z dziewczynami, a przezroczyste dowolność seksualna. Z kolorem niebieskim utożsamiały się osoby zainteresowane męskim seksem oralnym. Czerń - tradycyjna pozycja misjonarska. Biały oznacza chęć podglądania. Jasny zielony to znak czułości okazywanych tylko przez całowanie i przytulanie. Brudny różowy przeznaczony był dla osób, które lubią się obnażać.
fot. www.india-server.com
Od kilku lat zmodyfikowano znaczenie. Obecnie bransoletki nie symbolizują już fantazji seksualnych. Obecnie nosi się je aby przywołać do siebie pozytywie wibracje. Każdy kolor ma inne znaczenie.
fot. i.dailymail.co.uk
fot. c2.asteroid.pl
fot. cdn2.ioffer.com
fot. cdn2.ioffer.com
fot. static.thehollywoodgossip.com
- Biały - przeznaczenie
- Żółty - nadzieja
- Pomarańczowy - zdrowie
- Różowy - marzenia
- Czerwony - miłość
- Zielony - pasja
- Niebieski - szczęście
- Purpurowy - mądrość
- Szary - bogactwo
- Czarny - powodzenie
fot. www.cultnews.com
fot. aftermathnews.files.wordpress.com
O tym, czy nosić czerwoną nić na znak odganiania nieczystych mocy, w które wierzyli poganie, czy kolorowe żelowe bransoletki zdecydujmy sami. Bo moda jak to moda, często powraca.