Sprzęt do fotografii przyrodniczej

Sprzęt do fotografii przyrodniczej
Fotografia przyrodnicza to gatunek niezwykle popularny wśród fotoamatorów jak i zawodowców. Chcąc iść w ślady znajomych, którzy zainteresowali nas nowym hobby musimy liczyć się z mniejszym lub większym wydatkiem na odpowiedni sprzęt. O tym co może nam się przydać w „polowaniu” na leśną zwierzynę.
/ 18.10.2010 11:08
Sprzęt do fotografii przyrodniczej

Fotografia przyrody to jedna z najpopularniejszych dziedzin uprawianych przez fotoamatorów. Trzeba przyznać, że „polowanie” w lesie, na łące czy wszędzie tam gdzie można spotkać dzikie zwierzęta (lub rośliny) daje niesamowitą frajdę. W zależności od tematyki zdjęć potencjalny fotograf musi zaopatrzyć się w specjalny sprzęt. Wiele osób zaczynając przygodę z aparatem zamierza fotografować przyrodę i zastanawia się jakiego rodzaju aparat i obiektyw jest do tego celu najlepszy.

Aparat

Jeśli mamy zamiar używać aparatu kompaktowego nie ma się co oszukiwać – aparat ma znaczenie. Najlepiej zainwestować w droższy model wyposażony w lepszą optykę. Korpus lustrzanki przy amatorskich zastosowaniach nie ma większego znaczenia. Decydując się na aparat z matrycą APS-C ( pełna klatką to niestety dużo wyższe koszty) musimy pamiętać, że przypadku fotografii wymagającej dużego zbliżenia, aparaty cyfrowe ze współczynnikiem krotności 1,5 – 1,6 x, czy podobnym, dają znacznie węższe pole widzenia. 

Zobacz: Metody pomiaru światła

Bardziej istotną niż wybór korpusu jest kwestia optyki. Fotografia przyrodnicza to bardzo szerokie pojęcie i w zależności od motywu przewodniego musimy dobrać odpowiednie szkło. Wszak zupełnie innego obiektywu wymaga pejzaż, innego dzikie zwierzęta czy makro. Do krajobrazu z oczywistych względów najlepiej używać szkieł szerokokątnych tj. 24,28 czy 35 mm.

Obiektyw

Zwierzęta żyjące dziko są zazwyczaj płochliwe, do tego rodzaju fotografii najlepiej kupić jak najdłuższy obiektyw ( na jaki nas stać). Popularne długoogniskowe 300-tki z niepełnokaltkową matrycą dadzą nam 450 mm. Może wydawać się nam, że taka ogniskowa w zupełności nam wystarczy, niestety rzeczywistość szybko to zweryfikuje. Przykładowo do fotografii ptaków zalecą się ogniskowe powyżej 500mm. Problem stanowi w tym momencie jasność takich teleobiektywów oraz cena. Modele jasne są w zasadzie poza zasięgiem amatora… z drugiej strony mamy do dyspozycji otwory rzędu f/8 czy f/11.

Jeśli dysponujemy już obiektywem długoogniskowym lecz nie spełnia on w stu procentach naszych wymagań możemy sprawdzić w praktyce telekonwerter. Te układy optyczne zwiększają ogniskową obiektywu np. o 1.4 lub 2. Choć zrobienie z 200-tki obiektywu 400mm jest kuszące to pamiętajmy, że konwerter powoduje spadek jasności rzędu 2EV. Taki spadek w niektórych warunkach jest nie do przyjęcia.

Makro

Dużo łatwiej skompletować sprzęt do makrofotografii. Świat roślin i owadów w powiększeniu jest nie miej fascynujący. Tutaj mamy większą dowolność gdyż współczesne aparaty kompaktowe również wyposażone są w funkcje makro. Przyzwoity kompakt dysponuje nawet skalą odwzorowania rzędu 1:2). Właściciele lustrzanek muszą zainwestować nieco więcej pieniędzy, a do wyboru mają profesjonalne obiektywy makro albo tańsze zoomy z taką funkcją. Różnica w jakości jest oczywista więc jeśli chcemy swoimi zdjęciami brylować na forach internetowych zacznijmy lepiej oszczędzać. Tanie zoomy oferują zazwyczaj słabej jakości obraz, i kiepską skalę odwzorowania. 

Sprawdź: Jak wybrać statyw?

Najlepsze efekty uzyskamy stosując optykę stałoogniskową przeznaczoną do fotografii makro, która pozwala osiągać skalę 1:1 lub większą. Jeśli taki zakup nie mieści się w naszym budżecie możemy spróbować pierścieni pośrednich (które niestety powodują zmniejszenie jasności). Jeszcze inna metoda polecana często na forach to soczewki nasadowe. Mocujemy je na obiektywie, a nasza skala odwzorowania zależy w tym momencie od ich możliwości skupiających (one z kolei obniżają jakość obrazu).

Niezależnie od tego, jakim sprzętem dysponujemy najważniejszy w fotografii jest pomysł, następnie umiejętności i wiedza. Nawet najdroższe obiektywy nie pomogą nam zbliżyć się do zwierzyny jeśli podejdziemy ją pod wiatr, żaden aparat też nie wykadruje za nas robiącego wrażenie ujęcia.

Redakcja poleca

REKLAMA