Sprawiedliwa kawa smakuje luksusowo

Zdecydowanie nie da się temu zaprzeczyć. Taka kawa łechce zmysły swoim wyśmienitym aromatem. Prezentuje się jako najszlachetniejszy gatunek, bo ludzie, którzy się nią opiekowali zostali za to należycie wynagrodzeni.
/ 30.06.2009 07:34
Zdecydowanie nie da się temu zaprzeczyć. Taka kawa łechce zmysły swoim wyśmienitym aromatem. Prezentuje się jako najszlachetniejszy gatunek, bo ludzie, którzy się nią opiekowali zostali za to należycie wynagrodzeni.

Sprawiedliwa kawa smakuje luksusowo

fot: Cafe Colombia, ul. Mokotowska 52, Warszawa

Działalność charytatywna jest bardzo popularna, o czym najlepiej wie arystokracja brytyjska, która nie wyobraża sobie zostawiać ludzi w potrzebie. Rzecz jasna nie trzeba wywodzić się z najlepszych domów świata, aby sprawiedliwości stało się za dość. I nie będą to bezinteresownie działania, ponieważ pijąc kolumbijską kawę zaspokoimy zmysły, a przy okazji docenimy pracę drugiego człowieka. A mowa jest tutaj o fair trade, czyli o kawie z podwójną satysfakcją.

Dlaczego akurat kawa? Bo każdego dnia wypija jej się średnio dwa miliardy kubków.
Niech ten każdy kubek będzie manifestem, że należy pomóc każdemu mieszkańcowi Ameryki Łacińskiej, który za zebranie kilograma ziaren dostaje 23 centy. Kiedy z zachodnich kawiarniach można z tego zaparzyć 80 filiżanek kawy wartych 230 dolarów.
Nie gódźmy się na to, tak jak to robi Fair trade. Międzynarodowy ruch alternatywnego handlu przeciwstawia się niesprawiedliwym praktykom w handlu światowym. Chce pomóc najuboższym producentom z krajów Trzeciego Świata, aby ich rozwój był proporcjonalny do wykonywanej pracy. Brak tutaj wątpliwości, że niedocenianie pracowników obniża ich efektywność, na co zdarza się narzekać każdemu z nas, tylko oczywiście w innej rzeczywistości. Sprawiedliwy Handel gwarantuje sprawiedliwe wynagrodzenie, godne i bezpieczne warunki pracy dla ludności Kolumbii. Strażnikiem tych zasad są niezależne organizacje certyfikacyjne zrzeszone w Fair Trade Labeling Organizations International – FLO. Opiekują się głównie produktami spożywczymi, a do najpopularniejszych artykułów z certyfikatem fair trade zaliczamy te produkowane metodami ekologicznymi, czyli też 100% Arabikę, królową kaw. Właśnie dlatego sięgając po produkt ze znakiem „Fairtrade” mamy stu procentową pewność, że osoba pracująca przy zbiorach kawy, bez której poranek to nie to samo, otrzymała godziwą zapłatę za swoją pracę.

Wnioski są naprawdę optymistyczne; dzięki takiemu wsparciu plantatorzy mogą wyżywić swoją rodzinę, a ich dzieci pójdą do szkoły zamiast pracować przy zbiorach. Także doceniany pracownik wkłada w swoją pracę najwięcej wysiłku, więc tym bardziej eksportowana do Polski kawa będzie pełnowartościowym napojem energetyczno-towarzyskim.

Sprawiedliwa kawa smakuje luksusowo

Cafe Colombia: Pierwsza w Warszawie kawiarnia z prawdziwą kolumbijską kawą fair trade.

Czy to nie jest proste? Trochę niezbędnej świadomości życiowej, szczypta świadomego wyboru i voila! Gotowe. W śmiesznie prosty sposób mamy moc uszczęśliwiania ludzi, którzy żyją w krajach biednych, a dają nam coś z siebie.
To typowy przykład na to, że wybory konsumenckie i wydawane pieniądze modelują otoczenie. Bo każdy jest panem własnego losu. A rzeczywistość uczy, że tylko idealny towar jest coś warty, a jeśli zostanie uzyskany w sprawiedliwy sposób, to tym bardziej wiemy, że wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Więc na zdrowie!

Sprawiedliwa kawa smakuje luksusowo

Słowo „artesania” oznacza w języku hiszpańskim „rękodzieło artystyczne”. Właśnie takie przedmioty można kupić w Galerii Artesania. Wytwarzają je rzemieślnicy-artyści w małych osadach w Kolumbii,
Meksyku i Wenezueli. Ręcznie, tradycyjnie, z pasją.


Magdalena Romanowicz
www.top10tastes.com
Tagi: kawa

Redakcja poleca

REKLAMA