Jak zbudować aparat otworkowy

Czy można zrobić zdjęcie bez aparatu fotograficznego? Można. Jeśli się go samemu zbuduje – np. z pudełka po zapałkach. Poznaj tzw. fotografię otworkową.
/ 27.05.2010 14:03

Fotografia to „malowanie światłem”. Istotnie, do jej powstania nie potrzeba czasem nic więcej prócz światła i – materiału światłoczułego (W ramach ciekawostki dodam, że jednym z pierwszych odkrytych materiałów światłoczułych był asfalt). Wystarczy, żeby światło mogło wpaść przez otwór o małej średnicy do ciemnego „pomieszczenia”.

W ten sposób powstały już zdjęcia z pudełka, z szuflady, z samochodu (gdzie cały samochód był jednym dużym aparatem fotograficznym), pokoju (obraz utrwalił się na ścianie), a nawet z… człowieka (pomińmy szczegóły). Warto dodać, że obraz z kamery otworkowej będzie odwrócony – zgodnie z zasadami optyki.

Jak zrobić aparat otworkowy z pudełka po zapałkach? Wykrój w dnie pudełka po zapałkach prostokątny otwór (spory). Wnętrze pudełka zamaluj mazakiem na czarno. Teraz weź „przykrywkę” pudełka i wytnij w niej o wiele mniejszy otwór. Gdy złożysz z powrotem pudełko, powstanie coś na kształt mini-aparatu. Wytnij mały prostokąt z opakowania puszki po napoju. Naklej go „sreberkiem” na dziurce przykrywki pudełka – musi zostać widoczny tylko niewielki fragment.

Powycinaj wnętrza kolejnych pudełek po zapałkach i naklej wokół zakrytego sreberkiem otworu z trzech stron tak, by z czwartej można było wsunąć inny fragment pudełka, tworząc „migawkę”. Wewnątrz pudełka umieść film (np. Kodaka) – po ciemku (inaczej się prześwietli). Zaklej wszystko taśmą, żeby światło nie przedostawało się do aparatu.

Gdy chcesz zrobić zdjęcie, postaw aparat na parę godzin w jakimś miejscu z odsłoniętym otworkiem. Potem wywołaj film (uprzednio wyjmując go, oczywiście znów ostrożnie i po ciemku).

Tradycyjny obiektyw zastąpiony zostaje małą dziurką zrobioną w cienkim, nieprzepuszczalnym światła materiale (folia, blaszka). Światło przechodząc przez ten mały otworek - wielkości około 0,3 mm - tworzy wewnątrz aparatu fotograficznego obraz wystarczająco mocny, by naświetlać materiał światłoczuły, np. karkę papieru fotograficznego. Naświetloną kartkę wystarczy wywołać w kąpieli chemicznej, by otrzymać negatyw, który również może stanowić wartościową, ciekawą fotografię. Do pozytywu droga już niedaleka. Uzyskuje się go tradycyjną metodą "stykową", poprzez złożenie z czystą kartką papieru fotograficznego, naświetlenie i ponowne wywołanie lub poprzez obróbkę komputerową.

Redakcja poleca

REKLAMA