Głównym bohaterem zdjęcia jest Australijczyk Michael O'Brien, który założył się ze swoim kolegą o 10 funtów, że wbiegnie podczas meczu na murawę stadionu w Twickenham nieopodal Londynu. 20 kwietnia 1974 r., podczas przerwy w meczu rugby Anglia-Francja, na oczach 50 tys. kibiców O'Brien wbiegł na murawę stadionu całkiem nagi. Został zatrzymany przez trzech funkcjonariuszy policji, a posterunkowy Bruce Perry zakrył jego genitalia własnym hełmem. Policjanci zabrali O'Briena na posterunek, przesłuchali, kazali się ubrać i pozwolili wrócić na mecz.
Mężczyzna stracił prace w księgowości lecz zyskał światowy rozgłos dzięki zdjęciu Iana Bradshawa "Streaker" (obok), na którym O'Brien wygląda jak Jezus pojmany przez żołnierzy. Światowe magazyny i hippisi uznali fotografię za ikonę pokolenia Dzieci Kwiatów. Michael O'Brien mimowolnie dał początek nowemu zjawisku w świecie sportu - streakingowi (od tytułu zdjęcia), czyli obnażania się podczas meczów i innych imprez masowych. W krótkim czasie w ślady O'Briena na całym świecie poszła masa oszołomów, a Wielkiej Brytanii stało się to niemal tradycją.
Po latach Michael O'Brien z hippisa stał się poważnym biznesmenem, mieszka w Melbourne i żałuje, że jego "głupi wybryk" - jak to określił w wywiadzie - zyskał tylu naśladowców. Otrzymał także od policjanta Bruce'a Perry'ego słynny hełm, który do 2006 r. był dumnie eksponowany w muzeum Twickenham.