Naukowcy udowodnili, że wśród wielu czynników decydujących o naszych preferencjach dotyczących wyglądu płci przeciwnej, bardzo ważne znaczenie ma genetyka. Żeby to zrozumieć, trzeba przypomnieć podstawowa zasadę łączenia się genów. Każdy człowiek posiada 23 pary różnych chromosomów, w tym 22 tzw. autosomalnych, w których zapisane są wszystkie cechy człowieka – zarówno te zewnętrzne, jak i wewnętrzne.
Rezultat danego połączenia genów możemy poznać po odcieniu włosów i oczu. W dużym uproszczeniu - ciemna skóra i oczy lub ciemne, kręcone włosy to chromosomy dominujące, natomiast im jaśniejsze włosy i oczy, tym geny "słabsze" - określane mianem autosomów recesywnych (słabych). Wszystkie autosomy w momencie dziedziczenia staczają swego rodzaju walkę, a jak wiadomo, zwycięża przeważnie silniejszy.
Mężczyźni odczuwają naturalną potrzebę dominacji i przekazania własnych genów potomstwu. Aby temu procesowi pomóc, muszą znaleźć odpowiednią partnerkę. Odpowiednią, czyli taką, której geny "nie zagrożą" jego genom, a jeszcze lepiej, kiedy im "pomogą". Mężczyzna zatem chętniej wybierze "uległą" blondynkę niż "dominującą" brunetkę, zwłaszcza gdy jest to brunet o czarnych oczach. Blondyn ma gorzej, bo to on ma "słabsze" geny, więc żeby wzmocnić swój wkład w dziedziczenie, wybierze blondynkę (mimo, że wolałby brunetkę).
Blondynki pod względem genetycznym przegrywają jednak z rudymi! Rudy kolor włosów to defekt genetyczny - nie zalicza się ani do chromosomów recesywnych, ani do dominujących. Można go traktować niemal jako kolor przezroczysty, który zawsze "zabarwi" się na jakiś odcień, jeśli tylko go z którymś zmieszamy. Rude kobiety są zatem pod względem genetycznym najbardziej pożądane przez mężczyzn.
A co z blondynkami o czarnych oczach i brunetkami o niebieskich tęczówkach? Takie mieszanki są dla męskiego ego najlepszą partią, ponieważ posiadanie przez blondynkę jednocześnie ciemnych oczu czy kręconych włosów będzie niejako wyzwaniem dla partnera, a jak wiadomo każdy mężczyzna z natury lubi rywalizację, nawet tę na poziomie molekularnym;)