Ale życie bez komplikacji nie miałoby smaku i nie byłoby dobrym materiałem na scenariusz. Rafi zakochuje się w przypadkowo spotkanym Davidzie (Bryan Greenberg) i to z wzajemnością tyle tylko, że jest on młodszy od niej bagatelka... o 14 lat. Dzieli ich nie tylko spora różnica wieku, ale także pochodzenie i poczucie niezależności. On, wychowany według zasad judaizmu, jest miłośnikiem hip hopu i malarzem-amatorem, mieszkającym nadal z dziadkami. Ona jest niepraktykującą katoliczką i doskonale porusza się w świecie mody, pełnym blichtru i luksusu. Rafi próbuje analizować tę sytuację ze swoją terapeutką Lisą, ale ta z przerażeniem odkrywa, że nowym partnerem Rafi jest nie mniej ni więcej tylko jej syn.
Prace nad scenariuszem filmu „Serce nie sługa” zajęły reżyserowi Benowi Youngerowi 8 lat. Producentka Jennifer Todd przyznaje, że w scenariuszu urzekła ją wnikliwość, z jaką autor opisał kobiecą psychikę. Na szczególną pochwałę zasługuje jej zdaniem portret Rafi. „Wiele filmów ukazuje kobiety na tym etapie życia jako desperatki. Marzą tylko o bogatym mężu i dziecku. Benowi Youngerowi udało się uczynić z Rafi postać wrażliwą i złożoną, i to bez cienia politowania”.
Wspaniałe są sceny wizyt u psychoterapeuty - Meryl Streep okazała się świetnaw komediowej roli. Dialogi są tak lekkie i tak śmieszne, że można się popłakaćze śmiechu. Jedyne zastrzeżenie budzi zakończenie filmu, szkoda że zabrakło nanie pomysłu i niepotrzebnie pojawił się patos.
ms
"Serce nie sługa", scen. i reż. Ben Younger, USA 2005, dystrybucja Monolith Films, premiera 25 grudnia