Masz dosyć corocznego przeglądu filmowego zaczynającego się od Kevina próbującego ocalić dom, a mającego swój finał na... Cóż… Kevinie próbującym przetrwać święta w Nowym Jorku? Jeśli tak, mamy coś dla ciebie. Poznaj nasze propozycje pięciu filmowych dreszczowców, idealnych na święta Bożego Narodzenia.
fot. Fotolia
5 dreszczowców na Boże Narodzenie
1. Czarne święta (Black Christmas, 1974, reż. Bob Clark, Kanada)
Dreszczowiec prosto z Kanady, wyprodukowany w 1974 roku. Warto odkurzyć ten nieco zapomniany thriller, gdyż na pewno zainteresuje on tych, którzy w święta mają ochotę szczękać zębami nie z zimna, ale ze strachu. Niemniej jednak – jeśli wolicie nowszą wersję – w 2006 roku powstał remake „Czarnych świąt” – „Krwawe święta”. Akcja jest dość prosta. Wszystko dzieje się w żeńskim akademiku, do którego w święta zakrada się intruz. Od tej pory nic już nie będzie takie samo. Będzie krwawo i strasznie.
2. Najście (À l'intérieur, 2007, reż. Alexandre Bustillo, Julien Maury, Francja)
Sarah, główna bohaterka, jest w ciąży. Udaje jej się wyjść cało z wypadku samochodowego, w którym ginie jej Matthew, jej chłopak. Walcząc z depresją, Sarah próbuje poukładać swoje życie, koncentrując się na narodzinach dziecka. Pewnej nocy pod jej drzwiami pojawia się kobieta, której osoba całkowicie zmienia kierunek fabuły…
3. Droga śmierci (Dead End, 2003, reż. Jean-Baptiste Andrea, Fabrice Canepa, Francja, USA)
Wybieraliście się kiedyś z rodziną na święta do rodziców, dziadków, znajomych? Jechaliście samochodem kilkadziesiąt kilometrów nie spodziewając się, że coś złego może stanąć na waszej drodze? Podobnie było z członkami rodziny Harringtonów, którzy zatrzaskując drzwi samochodu nie mieli pojęcia, jakie atrakcje szykuje im los. Jeśli macie ochotę na coś zaskakującego i wyprowadzającego z równowagi, koniecznie obejrzyjcie „Drogę śmierci”.
4. Święty (Sint, 2010, reż. Dick Mass, Holandia)
Macie ochotę poznać świętego Mikołaja z nieco innej strony? Pozwoli wam na to horror komediowy Dicka Massa. Święty Mikołaj, jakiego ukazuje nam reżyser, to skomplikowana postać o zabójczych instynktach. Groza łączy się tu ze śmiechem, poczucie zagrożenia z rozbawianiem. Reżyser puszczając oczko do widza wprowadza go jednocześnie w stan mało komfortowej niepewności i dwuznaczności.
5. Cicha noc, śmierci noc (Silent night, deadly night, 1984, reż. Charles E. Sellier Jr., USA)
Mały Billy w wieku 5 lat widzi, jak mężczyzna przebrany za świętego Mikołaja dokonuje morderstwa. Jego ofiarami są rodzice chłopca. Wydarzenie odciska ogromne piętno na życiu Billy’ego, który w dorosłym życia odkrywa swoje ciemne strony...