Dobry film pozostawia widza z refleksją, a bardzo dobry - daje do myślenia. Nie wierzyłam, by mógł czegoś uczyć (chyba, że to film instruktażowy), ale moja koleżanka zaczęła ze mną dyskusję, że są filmy, które zapamiętała, bo uświadomiły jej, że nie jest asertywna. Czy istnieją filmy, które uczą asertywności?
Asertywność to modne i pojemne słowo
Wykonałam research, szukałam definicji asertywności, których jest mniej więcej tyle, ile podpowiedzi czym jest miłość. Jedna z nich spodobała mi się szczególnie: ,,To kontakt, w którym mówisz, co czujesz, nie obrażając innych'' (dr Maria Popkiewicz-Ciesielska).
Idąc tym tropem napotkałam kilka filmów animowanych, które doskonale odpowiadają tej definicji asertywności. Cieszę się, że Pixar czy Disney idą tą drogą - tworzą animacje dla dzieci, na których dorośli ani trochę się nie nudzą. Idealnym przykładem jest dla mnie Anna, siostra Elsy (Kraina Lodu). Nie boi się manifestować poglądów, choć dość niefrasobliwie podchodzi do ich wyrażania. Nie ma zamiaru ulegać czemuś, czego nie akceptuje, ale nie obraża kogoś, kto podąża inną, niż ona, ścieżką.
Nie mylmy asertywności z agresją
Z czasem nabieram przekonania, że bliższe jest mi definiowanie asertywności, jako nieagresywnego przedstawiania swoich praw i racji. ,,Twoje prawa i potrzeby są równie ważne jak moje" - mógłby powiedzieć Lester Burnham (American Beauty), który w kilka miesięcy zaczął wyrażać to, co myśli, i choć był w tym momentami agresywny, jego postać przeszła zaskakującą metamorfozę. Zdumiewał odmową, nonkonformizmem, zerwaniem z przedmiejskim fałszem. Choć niekiedy brutalnie i bezpardonowo. Jednak ten oscarowy film to wielka lekcja dla widzów.
Co jeszcze znalazło się w naszym zestawieniu? Zerknijcie do galerii filmów, które inspirują do bycia asertywnym.
Kontrowersyjne i... zapadające w pamięć. Oto 9 najlepszych scen seksu w historii kina!
„W głowie się nie mieści”
Nawiązując do definicji asertywności, która zakłada umiejętność komunikowania i wyrażania emocji, to animacja Pixara „W głowie się nie mieści”, trafia w samo sedno zagadnienia. Koncept był prosty: fabuła polega na zobrazowaniu wszystkich emocji, które rządzą umysłem małej bohaterki. Emocje sterują reakcjami Riley za pomocą elektronicznej konsoli, zapisują wspomnienia dziewczynki w specjalnych szklanych kulach. Film pokazuje co dzieje się, gdy nie rozmawiamy o emocjach, zamykamy się w sobie, nie próbujemy szukać porozumienia i odpowiadamy agresją lub milczeniem na problemy drugiej osoby.
„Diabeł ubiera się u Prady”
Za humorem i dowcipnymi dialogami w tej 11-letniej produkcji, stoi kilka prawd o życiu, a zwłaszcza stosunkach w pracy. O ile poprzednia propozycja dedykowana jest relacjom rodzinnym, to „Diabeł ubiera się u Prady” poświęca uwagę sytuacji w pracy. Ambitna dziennikarka znajduje zatrudnienie w prestiżowym magazynie modowym. Początkowo kpi z branży, później zaczyna czerpać korzyści ze swojej pozycji. Kulminacyjny moment to zdanie sobie sprawy, że jej uległość zaciera niedawne priorytety. Gdy robi krok wstecz pokazuje, że warto się postawić i nie iść bezmyślnie z prądem. Powiedziała powiedzieć „dość”.
„Frozen”
Najprościej dostrzec różnice, kiedy postaci w filmie (bajce) są silnie skontrastowane. Jedna - lękliwa, druga - przebojowa. Tak pobieżnie można scharakteryzować bohaterki „Krainy lodu”. Z ich postaciami utożsamiają się tysiące, jak nie miliony dziewczynek na całym świecie. Chcą być piękne jak Elsa oraz posiadać magiczne moce; wytrwałe i dzielne jak Anna, która przez cały czas trwania filmowej opowieści asertywnie komunikuje swoje racje i dążenia. Potrafi się postawić i domagać swego. Koniec końców, obie są szczęśliwe, ale jeśli widziałyście ten film to jak sądzicie, która z nich była naprawdę wygrana i którą uznałybyście za wzór dla córki?
„American Beauty”
Ten film to opowieść o kryzysie wieku średniego, ale moim zdaniem bardziej o przebudzeniu. Wybudzeniu z kłamliwych uśmieszków, z udawanych póz. O rozpoczęciu drogi komunikacji i rozmów (nawet kiepskiej jakości) z dzieckiem czy żoną. O zaprzestaniu życia w kłamstwie i stagnacji. Bohater przeżywa olśnienie, gdy jego żądze rozpala koleżanka córki. To napędza go do zmian. O ile motywacja nie jest zbyt dydaktyczna, a sam finisz tragiczny, to historia Lestera pokazuje, że na asertywność nigdy nie jest za późno.
„Ania z Zielonego Wzgórza”
Jedna z ukochanych książek, jeden z najchętniej oglądany przez dziewczynki film. Nieładna rudowłosa bohaterka o kontrowersyjnym, jak na początki XX wieku, usposobieniu stała się idolką dziewczyną w latach 90., w tym także moją. Choć nie lubiłam jej egzaltacji, to pragnęłam jako mała dziewczynka równie konsekwentnie obstawać przy swoim zdaniu, być traktowana jako poważny, nieuległy rozmówca. Aktualna serialowa adaptacja (Netflix) również przypada do gustu, Warto zerknąć i zainspirować się Asertywną Anią.