Do kina czy na film? - premierowy tydzień (9 - 15 kwietnia)

Nie wiecie co was kręci, co podnieca? Nie macie pojęcia jak wytresować smoka? Zapraszam więc do kina! W nadchodzącym tygodniu znajdziecie odpowiedź na te i inne frapujące pytania oraz weźmiecie udział w śmiertelnie niebezpiecznym starciu Tytanów. Zawiedzeni nie będą również wielbiciele europejskiej kinematografii!

"Starcie Tytanów" (reż. Louis Leterrier)

Reżyser odświeża historię znaną ze "Zmierzchu Tytanów" (1981) i przenosi nas w świat antycznej Grecji, w samo centrum konfliktu pomiędzy Zeusem a Hadesem (Ralph Fiennes). Perseusz (Sam Worthington) zgłasza się na ochotnika, by poprowadzić wyprawę do zakazanego królestwa mściwego boga świata zmarłych i pokonać go, zanim ten odbierze moc Zeusowi (Liam Neeson) i sprowadzi na ziemię chaos. Wraz z grupą śmiałych wojowników wyrusza w ryzykowną podróż, podczas której będzie walczyć z groźnymi demonami i strasznymi bestiami. Przeżyje tylko wtedy, jeśli uwierzy w swoją boską moc, przeciwstawi się swojemu przeznaczeniu i zacznie pisać swój własny los. Czy film ten okaże się zapierającym dech, iście spektakularnym widowiskiem?

"Co nas kręci, co nas podnieca" (reż. Woody Allen)

Mistrz komedii i ciętej riposty powraca na ukochany Manhattan i przedstawia historię dwudziestoletniej prowincjuszki Melody, która trafia do wielkiego miasta w poszukiwaniu lepszego życia. Na miejscu poznaje ekscentrycznego geniusza Borisa, który zgryźliwością i surowym męskim wdziękiem mógłby ścigać się z samym doktorem House'em. Związek ten nie podoba się matce Melody, która nie cofnie się przed niczym, żeby go rozbić i posłać swoją córkę w ramiona zabójczo przystojnego aktora Randy'ego. W międzyczasie sama zostaje trafiona strzałami amora i wdaje się w romans z dwoma mężczyznami, i to właściwie początek serii przezabawnych sercowych komplikacji, które raz na zawsze rozstrzygną co nas kręci, a co podnieca.

W filmie występują: Evan Rachel Wood, Larry Dawid, Henry Cavill, Patricia Cklarkson.

"Ja, też!" (reż. Amtonio Naharro, Álvaro Pastor)

Historia 34-letniego Pablo - pierwszego Europejczyka z zespołem Downa, który zdobył wyższe wykształcenie. Właśnie podejmuje swoją pierwszą pracę, stara się żyć tak samo jak inni i tak samo jak inni chce kochać. Pewnego dnia poznaje Laurę - atrakcyjną i chadzającą własnymi ścieżkami kobietę. Początkowa znajomość z czasem przeradza się w coś więcej, a sam film staje się opowieścią o niezwykłej więzi pomiędzy dwiema zupełnie odmiennymi osobowościami...

Film ten jest pierwszym obrazem fabularnym dwójki reżyserów, znanych głównie ze swoich krótkometrażowych produkcji. W rolach głównych: Pablo Pineda i Lola Dueñas - nagrodzeni za swe kreacje na ubiegłorocznym festiwalu w San Sebastian. Muzykę do filmu skomponował Guille Milkyway - DJ, wokalista, producent oraz lider indie popowej formacji La Casa Azul.

"Każdy myśli swoje" (reż. Henrik Hellström, Fredrik Wenzel)

 Kolejny debiut reżyserski i kolejna europejska produkcja tego tygodnia.

Współczesne szwedzkie osiedle domków jednorodzinnych, w którym leniwie snuje się akcja tego filmu, jest bliźniaczo podobne do wielu osiedli w całej Europie. Domy są tu duże i przestronne, ogrody utrzymane w idealnym porządku, a relacje międzyludzkie zastraszająco chłodne i zdystansowane.

Reżyserzy (obaj ze sporym doświadczeniem aktorskim) zdają się mówić, że zanurzając się w wygodzie i konsumpcji już dawno zatraciliśmy oryginalność, wolność, a nawet w pewnym sensie własne człowieczeństwo. Oczami małego chłopca oglądamy więc portret tego idealnego świata, w którym nic nie jest takie, jakie być powinno. Jego mieszkańcy są smutni i melancholijni, choć przecież żyją w komforcie, o którym inni mogą tylko marzyć. Kłopot w tym, że są już zmęczeni, że wpadli w rodzaj pułapki, jaką jest dla nich powtarzalność codzienności. Chłopiec przygląda się swoim sąsiadom, rodzinie, znajomym miejscom bez emocji, z dystansem. Chodzi swoimi drogami, jest outsiderem wolącym pływać w jeziorze niż celebrować kolejne urodziny. Ale jest też symbolem nowego pokolenia, którego celem będzie wyrwanie się z tej dusznej pułapki.

"Każdy myśli swoje" to kino spokojnej kontemplacji w najlepszym znaczeniu tego słowa. Wysmakowane zdjęcia i przepiękna magnetyczna muzyka Erica Enockssona powodują, że zanurzamy się w tym świecie bez zastrzeżeń. Motto filmu - sentencja Henry’ego Davida Thoreau, który w XIX wieku głosił potrzebę odejścia od cywilizacji i powrotu do natury – jest najlepszym kluczem do jego zrozumienia. Jednak i bez filozoficznej refleksji łatwo ulec jego nastrojowi. (opis dystrybutora)

"Jak wytresować smoka" (reż. Dean DeBlois, Chris Sanders, Peter Hastings)

Poznajcie młodego Wikinga, który ma jeden wielki problem: chciałby być bohaterem, ale nim nie jest. Swoją wartość może udowodnić plemieniu i ojcu tylko w jeden sposób - w czasie inicjacji musi schwytać i wytresować zionące ogniem bestię. Jak to jednak zrobić, gdy znane z opowieści przerażające smoczysko w gruncie rzeczy okazuje się być bardzo płochliwym, bezbronnym stworzeniem?

Po "Madagaskarze", "Kung Fu Pandzie" i "Shreku" producenci tych obrazów postanowili przenieść na ekran książkę autorstwa Cressidy Cowell. W polskim dubbingu będziemy mogli usłyszeć m.in. Mateusza Damięckiego, Julię Kamińską i Miłogosta Reczka.

Wspaniała propozycja dla tych najmłodszych kinomaniaków!

Oprac. na podstawie mat. prasowych