Przed nami najbardziej gorąca noc w roku. I wcale nie chodzi tu o temperaturę, ale o magię. Zaklęcia wypowiadane w noc świętojańską mają podobno czarodziejską moc. Ruszajmy więc na poszukanie kwiatu paproci.
Tradycja nocy Kupały
Obchody tej nocy, zwanej przez niektórych kupałnocką rozpoczynały się od rytualnego wykrzesania ognia z drewna jesionu i brzozy. Na wyznaczonym wcześniej placu umieszczano w ziemi kołek z brzozy, po czym zakładano na niego jesionową piastę, czyli koło ze szprychami owiniętymi smoloną słomą. Następnie kręcono nim tak długo i mocno, że zaczynał się wątlić. Zdejmowano i płonące toczono do przygotowanych niedaleko słomianych stosów, dzięki temu szybko zaczynały się palić. Szeregi słomianych kupek układano zazwyczaj na wzgórzach, skąd można było podziwiać inne ogniska. Podobne stosy płonęły w całej Europie, choć w każdym kraju obchody święta wyglądał nieco inaczej.
Skok przez ogień
Wierzono, że skok przez ognisko w noc świętojańską oczyszcza z grzechu i chroni przed złymi mocami. Podczas wspominanej nocy składano ofiary z ziół, drobnej zwierzyny i ptactwa co zapewniało urodzaj i płodność.
Wiła wianki i rzucała je do falującej wody...
Noc Kupały miała szczególne znaczenie dla dziewcząt, którym nie wybrano jeszcze partnera. Plotły wianki i rzucając je do wody wierzyły, że dzięki temu spotkają swojego wybranka. Robiły je z kwiatów i magicznych ziół po czym wpinały w nie płonące świece i przy wspólnym śpiewie rzucały na wodę. Nieopodal młodzieńcy usiłowali je wyłowić. Każdy, któremu się to udało, mógł wrócić do koleżeńskiej gromady, by rozpoznać prawowitą właścicielkę swojej zdobyczy.
Łączenie w pary
W ten sposób młodzi mogli pozostać razem bez złamania panującej konwencji. Nie narażali się również brak akceptacji i złośliwości ze strony rówieśników. Tej nocy pozwalano im nawet na wspólne oddalenie się i nocny spacer po lesie przy blasku księżyca. Przy okazji spaceru młodzi szukali kwiatu paproci, zwiastującego pomyślną przyszłość.
Poszukiwanie kwiatu paproci
Tuż przed północą wybierano się na spacer do lasu w poszukiwaniu kwiatu paproci. Dodajmy, że znalezienie go nie należało do najłatwiejszych ponieważ pojawia się tylko przez chwilę a zerwany- usiłuje uciec. Dziewczęta miały nieco ułatwione zadanie, ponieważ im tradycja nakazywała szukania języcznika. Podobno jego siła potrafi rozgrzać najbardziej zmrożone serca. Osoba, której udało się odnaleźć paproć musiała wpleść ją we włosy i biegać po rosie wypowiadając miłosne zaklęcia. Dodajmy, że zerwanie rośliny nie należało do najłatwiejszych, ponieważ pilnowały jej przedziwne stwory.
Wróżby
Oprócz skakania przez ogień i bezskutecznego szukania kwiatu paproci, w noc świętojańską czyniono również rozmaite wróżby, związane przede wszystkim z miłością. Miały służyć poznaniu przyszłości i dokonaniu właściwego wyboru. Wróżono z zerwanych kwiatów rosnących na polach i z wody znajdującej się w przydomowych studniach. Robiono to również z rumianku, kwiatów dzikiego bzu, ze szczypiorku, z siedmioletniego krzewu kocierpki i bylicy.