Słodkie upominki na Walentynki

Każdy dzień jest dobry, żeby podarować sobie trochę słodyczy, ale 14 lutego, w Święto Zakochanych, powinniśmy robić to obowiązkowo! W zachodniej Europie Walentynki obchodzone są od średniowiecza.
/ 12.02.2008 00:12
Każdy dzień jest dobry, żeby podarować sobie trochę słodyczy, ale 14 lutego, w Święto Zakochanych, powinniśmy robić to obowiązkowo! W zachodniej Europie Walentynki obchodzone są od średniowiecza.

Za pierwszą walentynkę uważa się wiersz miłosny, który w 1415 roku z okazji dnia św. Walentego wysłał do żony Karol Orleański. Książę i poeta trafił do historii listem wysłanym z więzienia w londyńskim Tower do dziś przechowywanym w British Museum. Za pierwszą nadawczynię walentynki uważa się natomiast Margery Brews, która w lutym 1477 roku pisząc do narzeczonego list, dołączyła do niego krótki wiersz miłosny swojego autorstwa. Z czasem do liścików wyrażających uczucia zaczęto dołączać stosowne upominki. Najsłynniejszym było lukrowane na różowo jabłko, które król Henryk VIII ofiarował Annie Boleyn w hebanowej szkatułce wysadzanej perłami. Najdroższa walentynka świata trafiła jednak do rąk jednej z najsłynniejszych śpiewaczek operowych Marii Callas. Arsytoteles Onasis wysłał jej bowiem kartę ze szczerego złota, z sercem wysadzanym diamentami, brylantami i szmaragdami opakowaną w... futro z norek. Grecki armator i bogacz zapłacił za nią 250 tys. dolarów. Współczesnym kochankom trudno więc byłoby go przebić, zresztą nie ma chyba takiej potrzeby, bo tak naprawdę liczy się przede wszystkim pamięć. Czeko, czeko, czekolada.

Kup pan żonie ślicznej a będzie bardzo rada...
Do Polski tradycja świętowania 14 lutego przybyła dopiero w latach 90, mimo to aż 98,8 procent uczestników badań przeprowadzonych w 2005 roku przez firmę Gemius SA o Walentynkach słyszało, a 63,7 proc. zaplanowało ich osobiste obchody. Z badań tych wynika również, że ulubionym sposobem uczczenia tego dnia jest kupno prezentu. Jedna trzecia zadeklarowała, że obdaruje ukochane osoby bielizną, taka sama część badanych uznała jednak, że uczucia najlepiej wyrażają słodycze. Producenci wychodzą naprzeciw temu przekonaniu. W sklepach pełno pięknie opakowanych czekoladek, czekolad i bombonier w kształcie serca. Wybór mamy więc wielki, wystarczy chcieć. A po czekoladce usta są tak smaczne... Czekolada jak żaden inny produkt pasuje do Święta Zakochanych.

Reputację romantycznej przekąski, wręcz afrodyzjaku zyskała już w czasach jej wynalazców, Azteków, którzy wierzyli, że napój z kakao dodaje mężczyznom wigoru. Ich władca, słynny Montezuma, przed wizytą w haremie wzmacniał się kilkoma dodatkowymi filiżankami czekolady, obowiązkowo dostawali ją również świeżo poślubieni małżonkowie. Hiszpańscy konkwistadorzy wiarę w afrodyzjakalne działanie czekolady przenieśli do Europy. Casanova, prawdopodobnie największy kochanek w historii, codziennie pijał czekoladę aby zwiększyć swoją energię miłosną, wynosząc napój z ziaren kakao ponad szampana. W sukurs tym przekonaniom przyszli współcześni naukowcy, których badania potwierdzają, że czekolada zawiera naturalną substancję pobudzającą zwaną teobrominą. Wciąż trwają badania nad innym związkiem obecnym w czekoladzie – fenylotylaminą, o której wiadomo, że pobudza organizm do produkcji poprawiających samopoczucie endorfin, nie bez racji nazywanych więc hormonami szczęścia. Smacznego życzę wam! Rozpływające się w ustach czekoladowe smakołyki zawierają wiele ważnych dla organizmu człowieka minerałów, jak potas, magnez, wapno, fosfor, żelazo, cynk i miedź. Zbawienne dla zdrowia skutki mają też zawarte w czekoladzie flawonidy. Uważa się, że mają one działanie antynowotworowe, opóźniają zmiany miażdżycowe i zapobiegają chorobom niedokrwiennym serca. Celebrowanie Walentynek i obdarowywanie się słodkimi czekoladowymi upominkami może więc mieć podwójnie znaczenie – wzmocnieniu ulegną nie tylko łączące nas więzi i serce zacznie bić żwawiej nie tylko powodowane siłą uczuć, ale i dzięki życiodajnym, leczniczym właściwościom czekolady. Warto o tym pamiętać, nie tylko 14 lutego. Śródtytuły pochodzą z piosenki „ Czekolada" Nataszy Zylskiej Nota redakcyjna: Szanowni Państwo! Stowarzyszenie Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych POLBISCO powstało w 1996 r. W chwili obecnej zrzesza 40 wiodących firm z branży. Stowarzyszenie skutecznie działa na rzecz polskiego przemysłu czekoladowego i cukierniczego, współpracując z władzami i organizacjami pozarządowymi.

Redakcja poleca

REKLAMA