W nocy z 6 na 7 czerwca o godz. 3:00 polskiego czasu w Los Angeles odbyła się 19. gala wręczenia nagród MTV Movie Awards. I tak jak wszyscy przypuszczali, obyło się bez większych niespodzianek.
W przeciwieństwie do Nagród Akademii nagrody MTV Movie Awards od dwóch lat przyznawane są przez publiczność, więc od początku było jasne, który film zbierze najwięcej statuetek. Wielkimi triumfatorami tego wieczoru były oczywiście gwiazdki wampirzej sagi. Zarówno Kristen Stewart, jak i Robert Pattinson zwyciężyli w kategoriach Najlepsza Rola Kobieca i Najlepsza Rola Męska. Doceniono także ich filmowy pocałunek, a bożyszcza nastolatek – Roberta Pattinsona –okrzyknięto mianem Światowej Supergwiazdy. „Zmierzch: Księżyc w nowiu” został uhonorowany nagrodą w kategorii Najlepszy Film, pokonując tym samym fenomenalną komedię „Kac Vegas” oraz wielką produkcję Jamesa Camerona, która rozpętała ostatnio modę na technikę 3D. Młodzi aktorzy zrewanżowali się swoim fanom, którzy tłumnie oddali na nich głosy i zaprezentowali widzom niepublikowane dotąd sceny z trzeciej części filmowej sagi „Zmierzch: Zaćmienie”, która do kin wejdzie już 30 czerwca!
Ku mojej wielkiej uciesze publiczność doceniła także „Kac Vegas”, a właściwie to wcielającego się w Alana genialnego Zacha Galifianakisa, który zgarnął statuetkę za Najlepszą Rolę Komediową oraz Kena Jeonga, czyli zabawnego Pana Chow, który zwyciężył w kategorii Najbardziej Zakręcona Scena Filmowa. Najlepszą debiutanką okazała się Anna Kendrick, która partnerowała Georgowi Clooneyowi w filmie „W chmurach”. Najlepsza Scena Walki należała do Beyoncé Knowles i Ali Larter, które pobiły się na planie „Obsesji”, a Najbardziej Mrożący Krew w Żyłach Występ dała Amanda Seyfried w filmie „Zabójcze ciało”. Najlepszym Czarnym Charakterem został Tom Felton wcielający się w Draco Malfoy’a w serii przygód o już nie tak małym czarodzieju. A skoro mowa o Harrym Potterze to twórcy filmu przygotowali jego fanom nie lada niespodziankę i zaprezentowali fragmenty już ostatniej części cyklu „Harry Potter i insygnia śmieci” (dla przypomnienia, obraz został podzielony na dwie części, pierwsza z nich wejdzie do kin dopiero w listopadzie 2010 roku, a druga w lipcu 2011).
Tegoroczną galę poprowadził jeden z najlepiej zapowiadających się komików młodego pokolenia Aziz Ansari. Zwycięskie statuetki wręczali m.in. Adam Sandler, Tom Cruise, Cameron Diaz, Jessica Biel, Zac Efron i Scarlett Johansson. Choć wyniki były od początku do końca bardzo przewidywalne galę oglądało się bardzo przyjemnie głównie ze względu na całą masę dodatkowych atrakcji, takich jak występ taneczny Toma Cruise’a i Jennifer Lopez oraz popisy wokalne Katy Perry oraz Christiny Aguilery. Tym, co urzekło mnie najbardziej była piosenka o tygrysku z filmu „Kac Vegas” brawurowo zaśpiewana przez Eda Helmsa, czyli filmowego Stu. A wydarzeniem, o którym szeroko rozpisywały się tabloidy oraz portale internetowe jest pocałunek Scarlett Johansson i Sandry Bullock, która otrzymała Nagrodę Pokolenia MTV. Gala MTV Movie Awards jest reżyserowana od początku do końca, więc pocałunek ten nie jest pewnie niczym więcej jak czymś w rodzaju „running gagu” odnoszącym się do wydarzeń oscarowej nocy, gdy Sandra pocałowała Meryl Streep. Ewentualnie może być związany z tym, że Sandra i mąż Scarlett zostali nominowani w kategorii Najlepszy Pocałunek za film „Narzeczony mimo woli”. Jakby nie było, osiągnięto zamierzony cel, bo o pocałunku Sandry i Scarlett wie już chyba cały świat!