Kocha, nie kocha? - analizują związki pięknych i bogatych internauci. Chociaż w wielu przypadkach okazuje się, że za „kochającą” się parą stoi sztab speców od marketingu i promocji, strzała Amora dopadła wiele gwiazd właśnie na planie filmowym. Wystarczy przypomnieć takie produkcje hollywoodzkie jak „Pan i Pani Smith” (Angelina Jolie i Brad Pitt), „Bull Durham" (Susan Sarandon i Tim Robbins), „Ja, Ty i On” (Kate Hudson i Owen Wilson) czy „Stan łaski” (Robin Wright i Sean Penn). Inna rzecz, że hollywoodzka miłość nie grzeszy trwałością – trudno się połapać, nie śledząc na bieżąco prasy plotkarskiej, kto jest z kim w tym nie zawsze bajkowym świecie.
Dziennikarze od kilku miesięcy podążają za Alicją Bachledą-Curuś i irlandzkim playboyem, Colinem Farrellem. Są razem, czy też nie są? Ona jest w ciąży, a może nie jest? Wiadomości, wszystkie „z pierwszej ręki”, w tym przypadku całkowicie przyćmiły film, na planie którego zaiskrzyło między aktorami.
„Ondine” już wkrótce premierowo zobaczą widzowie w Kanadzie – film będzie miał swój debiut na 34. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto (10-19 września). Irlandzka opowieść, wyreżyserowana przez Neila Jordana („Koniec romansu”), to historia rybaka (Colin Farrell), który pewnego dnia łapie w swoją sieć atrakcyjną, tajemniczą kobietę (Alicja Bachleda-Curuś). Jego córka Annie jest zdania, że ojciec zakochał się nie w ludzkiej istocie, a bajkowej nimfie morskiej, Ondine. Sam Syracuse i mieszkańcy wioski wkrótce również zaczynają wierzyć, że w ich życiu pojawiła się mityczna postać.
Kiedy „Ondine” pojawi się w polskich kinach? Takich informacji nie mamy - premiera światowa została zapowiedziana na grudzień.
Czytaj także tutaj: Romans w Hollywood made by Poland.
zdj. materiały prasowe
(a.)
(a.)