Hokus-Pokus proponuje...

„Kinga i jak ją rozgryźć” – Jan Ciecierski, Melania Kapelusz Oto druga cześć przygód Kingi – dziewczynki z charakterem. Tym razem bohaterka wyjeżdża z rodziną na wakacje nad morze. Tam dowiaduje się, że będzie miała kolejne rodzeństwo.
/ 19.06.2008 23:39
„Kinga i jak ją rozgryźć” – Jan Ciecierski, Melania Kapelusz

Oto druga cześć przygód Kingi – dziewczynki z charakterem. Tym razemHokus-Pokus proponuje… bohaterka wyjeżdża z rodziną na wakacje nad morze. Tam dowiaduje się, że będzie miała kolejne rodzeństwo. Kinga nie jest najszczęśliwsza z tego powodu. Ale poznaje Romka, który staje się jej najlepszym kumplem. Razem próbują stawić czoło wakacyjnej rzeczywistości i miło spędzić czas. Książka z dużą dawką humoru - świetne dialogi oraz monologi wewnętrzne głównej bohaterki. Do tego nowoczesne, odważne ilustracje Jana Ciecierskiego.

„A ja czekam…” – Davide Cali, Serge Bloch

Właśnie ukazała się niezwykła książka A ja czekam... autorstwa Davide'a Cali z czarno-białymi ilustracjami Serge'a Blocha. Biel tła i czerń delikatnej kreski podkreślone zostają pojawiającą się na każdej stronie czerwoną nitką. To nitka wiążąca wszystkie momenty naszego życia w jedną całość. Całość, która składa się przede wszystkim z czekania.
(...) Czekam... aż urosnę
... aż przyjdzie Gwiazdka.
Czekam ...aż druga strona powie przepraszam... (…)
To tylko wybrane momenty oczekiwania, z których składa się Hokus-Pokus proponuje…życie każdego z nas. Na 56 stronach czarno-białe postaci snują historię, która może być historią naszą, historią naszych bliskich, naszych rodziców lub dziadków. To ciąg wydarzeń: radosnych i smutnych, oczekiwanych i niespodziewanych, ale zawsze poruszających do głębi. Wspaniały prezent dla czytelnika w każdym wieku i na każdym etapie życia. Książka urzeka prostym pomysłem, wzrusza do łez...
W 2005 roku książka otrzymała nagrodę Baobab w kategorii "Album" podczas Salonu Młodzieżowej Książki i Prasy w Montreuil (Francja).

„Minu” – Annie M.G. Schmid

Minu była wcześniej kotem. Teraz mruczy, drapie, łasi się i nadal smakują jej ptaszki. I nawet jeśli dzisiaj jest zwyczajną dziewczyną, śpiewa od czasu do czasu koci song "Miau-miau" i świetnie mówi w kocim języku. Ta ostatnia umiejętność przydaje się jej panu, Tobiaszowi, który pisze artykuły do gazety. Dzięki kociej agencji prasowej dowiaduje się on o wielu ukrytych i tajemniczych sprawach. Wpędza go to w spore tarapaty, ale dzięki Minu i jej kocim przyjaciołom Hokus-Pokus proponuje…wszystko dobrze się kończy.

W Holandii najsłynniejszą książką Annie M.G. Schmidt jest zapewne "Pluk van de Petteflet". Na świecie najbardziej znana jest właśnie "Minu", która została przetłumaczona m.in. na język francuski, niemiecki, angielski, hiszpański, kataloński, włoski, norweski, szwedzki, islandzki, grecki, hebrajski, a także japoński. W 1971 roku "Minu" została nagrodzona Srebrnym Rysikiem w dorocznym konkursie na najlepszą książkę dla dzieci w Holandii.

Są już w Polsce jej trzy książeczki o Julku i Julce (wkrótce będzie czwarta). Od tygodnia jest też powieść o Minu. To podobno najbardziej znana książka Annie M.G. Schmidt. U tej autorki znajdziecie niezwykłe zrozumienie dziecka, jego świata, bez zbędnego mizdrzenia. Tytułowa Minu jest dość niezwykła. Czy to jest kotka? A może jednak dziewczynka? Tylko dlaczego idąc po zakupy, trafia na drzewo? Ciepła i zabawna książeczka. Rekomendowana dla dzieciaków od lat ośmiu.

Redakcja poleca

REKLAMA