„Jak dwie krople wody”

„Jak dwie krople wody” autorstwa Vanessy Simon-Catelin i Françoisa Soutifa to kolejna propozycja wydawnictwa Ene Due Rabe, wobec której trudno przejść obojętnie. Na pierwszy rzut oka, gdy zerkamy na okładkę, książka wydaje się być typową bajką dla najmłodszych.
/ 19.03.2010 04:16
„Jak dwie krople wody” autorstwa Vanessy Simon-Catelin i Françoisa Soutifa to kolejna propozycja wydawnictwa Ene Due Rabe, wobec której trudno przejść obojętnie. Na pierwszy rzut oka, gdy zerkamy na okładkę, książka wydaje się być typową bajką dla najmłodszych.

Duży format, ilustracje, w których dominują dwie barwy oraz rymowana opowieść w przekładzie Michała Rusinka kryją w sobie jednak nieco poważniejszą tematykę. Problem z nietolerancją i obawa przed innością stały się bowiem punktem wyjścia do opowiedzenia losów dwóch krain. „Jedna zwała się Tu, druga Tam. No cóż”.
„Jak dwie krople
wody”
„To jest wersja Romea i Julii dla dzieci (…), taka książka, która ma prowokować do myślenia” - powiedział tłumacz w audycji Radia Kraków. Co jednak zaskoczy wielu dorosłych, przyzwyczajonych do baśniowych opowieści, gdzie dobro zawsze zwycięża, to brak w niej typowego szczęśliwego zakończenia. „Jak dwie krople wody” to historia stara jak świat. O tych, co żyjąc koło siebie, nie potrafią dojść do jakiegoś porozumienia. Ten żółty, tamten niebieski… „Do boju! Broń w dłoń! Na koń! Wroga goń! I bęc go w skroń!”. A jednak, jak się okaże, miłość przezwycięży wszystko. Choćby na moment, zanim historia nie wróci do punktu wyjścia.

W takich krainach jak Tu, i jak Tam, żyją wszak małe Julki, i małe Ninki. Nie rozumieją świata dorosłych. Co z tego, że jedno jest żółte, drugie niebieskie, skoro poza kolorem skóry zbytnio się niczym nie różnią? Niestety, jeden niewinny pocałunek może wywołać całą lawinę zdarzeń. I doprowadzić do tego, że i żółci, i niebiescy, sięgną po broń. Bo kto to widział, by tak nagle zazielenić się na twarzy? Do więzienia z nimi, a z resztą… czas zrobić raz na zawsze porządek!

„Jak dwie krople wody” to książka napisana i zilustrowana z humorem, ale i olbrzymim urokiem. Wymaga jednak odpowiedzialnego dorosłego, który dziecko wprowadzi w tematykę wojny, nietolerancji, stereotypów. Przesłanie bajki jest czytelne – szkoda czasu na niepotrzebne kłótnie i spory oraz budowanie niewidocznych murów. Tylko że… czerwony się zbliża, chce nas pożreć! „Do boju! Broń w dłoń! Na koń! Wroga goń! I bęc go w skroń!”.

cyt. „Jak dwie krople wody” Vanessa Simon-Catelin i François Soutif, tłum. Michał Rusinek/ wyd. Ene Due Rabe

Anna Curyło

Redakcja poleca

REKLAMA