Co więcej, rymowanki zilustrowała uroczo Charlotte Ramel, więc zabawa przy czytaniu i oglądaniu podwójna.
Zanim kogoś nazwiemy naszym przyjacielem, musimy go poznać – o tak, od stóp, do głów!
Wiedzieć, co siedzi w jego głowie. I dokąd idzie, kierując gdzieś swe kroki. Czytając wierszyki, każdy mówiący o jakiejś części ciała, poznajemy głównych bohaterów. A jest ich dwóch. Chłopiec o imieniu Cynamon, co ma wielką głowę, ale chudziutkie rączki i nóżki, oraz jego przyjaciel, Trusia – czarny zajączek z różowymi uszkami i różowym noskiem. Przy okazji zaś dzieci zostają zaproszone w podróż, która odkryje przed nimi mapę ciała oraz pokaże, jak ciekawy jest świat tuż obok. Ot, choćby mrówka na ścieżce czy brudna kałuża…
Ulf Stark opisuje ciało na styl prostych, dziecięcych rymowanek. Język mieszka w zamku, co się buzią nazywa, a pilnowany jest przez groźnych rycerzy na straży, armię ząbków. Nos zna doskonale świat zapachów, chociaż sam nie wie, jak pachną nasze marzenia. Oczy mamy po to, by dostrzegać także rzeczy małe. Zaś serduszko, „swoim pukaniem, w noc i za dnia, dziękuje, że jesteś i że jestem ja”.
Książeczka dla najmłodszych. Duże prawdopodobieństwo, że już od pierwszego wejrzenia zauroczy i nasze pociechy. A rymy raz dwa wpadną dzieciom w ucho!
Polecam!
cyt.: „Cynamon i Trusia” Ulf Stark
ilustracje: Charlotte Ramel
tłum. Agnieszka Stróżyk
wyd. Zakamarki
Anna Curyło