Kremy o bardziej tłustej konsystencji zarezerwowane były tylko dla narciarzy. Teraz dermatolodzy zachęcają do stosowania kosmetyków do twarzy i ciała zawierających większą ilość lipidów niż składników nawilżających.
Ich zdaniem jedynie cera tłusta i mieszana może być zimą pielęgnowana wyłącznie kremem nawilżającym.
Cera normalna, sucha, a zwłaszcza wrażliwa potrzebuje wzmocnienia naturalnego płaszcza ochronnego przez dostarczenie nie tylko składników nawilżających, ale przede wszystkim natłuszczających lipidów. Zapobiega to nie tylko przesuszeniu, ale też wzmacnia jej naturalne funkcje obronne, dzięki czemu jest mniej podatna na podrażnienia czy zaczerwienienia. Oczywiście nowoczesne kremy odżywcze nie mają nic wspólnego z tłustymi preparatami sprzed lat, a komfort ich stosowania jest taki sam, jak kremów nawilżających. Jeśli cera jest bardzo delikatna, źle reaguje na gwałtowne zmiany temperatur, łatwo się czerwieni i ma tendencje do podrażnień, to nie tylko stosuj kremy zawierające składniki łagodzące, ale też specjalne mgiełki o natychmiastowym działaniu kojącym – sprawdzają się na stoku i w biurze. Zimą warto też dodać trochę blasku cerze, stosując kosmetyki delikatnie brązujące i rozświetlające. Najlepsze będą kremy wzbogacone o substancje samoopalające lub odbijające światło pigmenty. Warto też mieć zawsze w torebce jasny puder rozświetlający, aby w razie potrzeby jednym pociągnięciem pędzla zmieść z twarzy zmęczenie i dodać jej blasku (pod warunkiem, że nasza cera nie ma tendencji do naturalnego świecenia się!).
Zimowym sprzymierzeńcem urody jest także korektor – zatuszuje sińce i rozjaśni cerę. Dzienny makijaż powinien być świetlisty i pastelowy, aby tuszował ewentualne zaczerwienienia i dodawał twarzy świeżości i blasku.
Najnowsze kosmetyki na zimę nie tylko chronią przed zmianami temperatury, wiatrem i mrozem, ale też łagodzą podrażnienia, zmniejszają odwodnienie skóry i dodają jej blasku:
2. Lavera Naturkosmetik – nawilżający krem do twarzy z samoopalaczem Nagietek, 30 ml – 35 zł;
3. AA Help krem tłusty – łagodzący podrażnienia i zaczerwienienia, 50 ml – 19 zł;
4. La Colline – intensywnie nawilżająca maska Cellular Dynamic Hydration Mask, 50 ml – 310 zł;
5. La Colline – mgiełka intensywnie nawilżająca i kojąca Swiss Alps Cellular Mist, 150 ml – 185 zł;
6. Vichy – błyszczyk ochronny Oligo 25, 32 zł;
7. IsaDora – opalizujący puder w kamieniu, 68 zł;
8. Kappus – mydełko w kształcie śnieżnej gwiazdki, 5 zł;
9. Payot – krem regenerująco-odżywczy Nutricia Ultra Riche, 50 ml – 215 zł;
10. ArtDeco – rozświetlający puder sypki do twarzy i ciała Glam Couture Powder Brush, 86 zł;
11. Mary Cohr – krem odżywczo-naprawczy „opatrunek biologiczny” dla skóry Creme Réparatrice Instancée, 50 ml – 103 zł;
12. La Prairie – komórkowy duet odżywczy zwalczający podrażnienia (serum, 50 ml i balsam, 6 g) Cellulair Nurturing Complex Anti-Redness, 980 zł;
13. Lancôme – ochronno-odżywczy krem Nutrix Royal, 50 ml – 205 zł;
14. Neutrogena - intensywnie regenerujący krem do rąk Formuła Norweska, 15 ml – 25 zł;
15. Nuxe – balsam do ust na bazie miodu Reve de Miel, 15 g – 45 zł;
16. Clinique – krem pod oczy redukujący cienie, opuchnięcia i „worki” pod oczami All About Eyes, 15 ml – 145 zł.
Marta Sadkowska/ Viva!