Rihanna w "Vogue"
Zaprezentowano zdjęcie okładkowe nowego „Vogue”. Słynna Barbadoska prezentuje się na nim dość… oryginalnie. Brwi piosenkarki wyglądają jak wyjęte z lat 30. To właśnie wtedy modne były cienkie, precyzyjnie wyregulowane i mocno łukowate brwi. Wiele kobiet wyrywało nawet wszystkie włoski, by brwi narysować czarną kredką. Właśnie dlatego to trend nazywany też „brwiami od szklanki”.
Wygląd RiRi intryguje, tym bardziej, że jeszcze niedawno hitem były naturalnie wyglądające brwi, tylko delikatnie wyregulowane. Jak widać, piosenkarka ma do tego inne podejście. Specjalnie uwydatniła swoje cienkie, rysowane brwi, by powiedzieć „stop” panującym w modzie zasadom. Takiego zdjęcia dawno nie widziałyśmy na okładce magazynu!
Stylizacja Rihanny to zasługa Edwarda Enninfula, 46-letniego projektanta mody pochodzącego z Ghany. Enninful jest także pierwszym mężczyzną w historii brytyjskiego „Vogue”, który został redaktorem naczelnym. I chociaż zazwyczaj jest on chwalony za swoje pomysły, tym razem okładka nie spodobała się dużej części czytelników. Widać to m.in. w komentarzach w sieci. Internauci nie chcą, by nadmiernie wyskubane brwi wróciły do trendów.
Rihanna - nie! Nadal próbujemy wygrać bitwę z rysowaniem brwi!
Ja mam tylko nadzieję, że te brwi nie staną się znowu modne…
- czytamy w komentarzach na Twitterze.
Barbadoska od lat wyznacza nowe trendy i łamie schematy. To dzięki niej coraz częściej wraca moda na ubrania i dodatki, o których już dawno zapomniałyśmy. Rihanna do tej pory robiła to dobrze. Teraz jednak zbyt obawiamy się powrotu trendu brwi odrysowanych od szklanki. RiRi, nie rób nam tego!
Zobacz też:Jaki jest twój etniczny typ urody?Szczotka do prostowania włosów od dzisiaj w Lidlu! Tańszej nie znajdziesz!