Tak malowały oczy Marilyn Monroe i Audrey Hepburn. "Jaskółka", która królowała w makijażu lat 60., znów wraca do łask. W tym sezonie pojawia się niemal u wszystkich kreatorów (m.in. u Diora, Chanel i Sonii Rykiel).
Uwaga! Podkreślająca kontur oka czerń wymaga wprawnej ręki. Najłatwiej nanieść punkciki na powiekę, a potem połączyć je kreską (od wewnętrznego do zewnętrznego kącika oka). Linia powinna być cieńsza przy wewnętrznym kąciku i grubsza przy zewnętrznym. Możesz dodatkowo narysować ją na dolnej powiece. Ale jeśli masz niezbyt duże oczy, pamiętaj, że dolna kreska nie może łączyć się z górną w wewnętrznym kąciku, bo oko będzie sprawiało wrażenie jeszcze mniejszego.
Zanim zaczniesz malować "jaskółkę":
1. Najpierw zatuszuj cienie pod oczami (czarna oprawa oczu powinna mieć jasne tło). Użyj do tego korektora rozświetlającego.
2. Nałóż cienie do powiek. Jaśniejszy cień rozetrzyj na całej górnej powiece. Ciemniejszym zacznij malować od połowy powieki do zewnętrznego kącika. Rozetrzyj cienie tak, by granice między nimi były niewidoczne.
3. Teraz narysuj kreskę na górnej (i dolnej – jeśli chcesz) powiece.
4. Na zakończenie precyzyjnie wytuszuj rzęsy.
Z pazurem
Wyrazisty, nieco teatralny rysunek oka współgra z ostrymi rysami Rihanny (dla kobiet o południowym typie urody czarne kreski są wprost idealne!). Diabeł tkwi w szczegółach, w tym przypadku – w stonowanym makijażu reszty twarzy. Naturalne usta i policzki przy tak "dramatycznym" oku to konieczność.
na zdjęciu: Rihanna
1
z
4
Mocne oko
Przy jasnych włosach i brwiach z "jaskółką" trzeba uważać. Przesadnie obrysowane oko Christiny Aguilery (niepotrzebna dolna kreska) sprawia wrażenie "ciężkiego", dorysowanego, a nie seksownego…
na zdjęciu: Christina Aguilera
2
z
4
Naturalnie
Lekko wyciągnięta ku skroniom kreska tylko na górnej powiece (dolna jedynie rozświetlona korektorem) to prawdziwy makijażowy trik. Dzięki niemu oczy Drew wydają się naturalnie większe, a rzęsy – bardziej gęste.
na zdjęciu: Drew Barrymore
3
z
4
Korektor pod oczy, Artdeco, 68 zł
4
z
4
Eye-liner, Soraya, 10 zł
