Makijaż słodki i niewinny, na co dzień i od święta. Mocno wytuszowane rzęsy, promienna cera i koralowe policzki to twój look na lato. Makijażysta Tomek Kocewiak szczegółowo wyjaśnia, czego powinnaś unikać i jakie kosmetyki wybierać, aby zamienić się w laleczkę.
1
z
14
fot. ONS
Leighton Meester z serialu „Plotkara” jest laleczką wzorcową. Ma świeżą, promienną cerę, okrągłe policzki, niezbyt mocno umalowane oczy i usta pociągnięte różową szminką.
2
z
14
Podkład nakładaj pędzlem
Laleczka ma idealnie gładką, pełną blasku cerę. Jednak podkład, który umożliwia osiągnięcie takiego efektu, ma być prawie niewidoczny. Dlatego nakładaj go specjalnym, płaskim pędzlem. Sprawia on, że podkład rozprowadzany jest na skórze cieńszą warstwą niż wtedy, gdy nakładasz go gąbką. A im mniej tego kosmetyku masz na skórze, tym lepiej. Warto dbać o to zwłaszcza teraz, wiosną, kiedy ostre słoneczne światło bezlitośnie ujawnia wszelki nadmiar w makijażu.
Pędzel do podkładu (Sephora Professionnel, 54 zł), Lekki podkład Superfit Makeup nr 05 Natural (Clinique, 30 ml, 115 zł)
3
z
14
Puder brązujący zamień na słoneczną bazę
Laleczka może mieć albo jasną, alabastrową cerę, albo karmelową, lekko muśniętą słońcem. Jeśli boisz się, że puder brązujący da zbyt ciemny, nienaturalny efekt, sięgnij po lekkie bazy w słonecznych kolorach. Naszym absolutnym tegorocznym hitem jest baza Soleil Tan de Chanel, która pięknie rozświetla cerę i idealnie stapia się z jej kolorytem.
Brązująco-rozświetlająca emulsja do makijażu Enlumineur Soleil (Sothys, 30 ml, 102 zł), Słoneczna baza Soleil Tan de Chanel (Chanel, 30 ml, 174 zł)
4
z
14
Nie narzekaj na swoje rzęsy, zacznij używać zalotki
To zadziwiające – prawie wszystkie dziewczyny malują rzęsy tuszem, natomiast prawie żadna nie używa zalotki. A przecież maskara nigdy nie wywinie rzęs w tak spektakularny sposób. Mocno podkręcone rzęsy wydają się dłuższe i optycznie powiększają oczy. Efekt laleczki gwarantowany!
Zalotka do rzęs z dodatkową wkładką (Elite, 13 zł)
To zadziwiające – prawie wszystkie dziewczyny malują rzęsy tuszem, natomiast prawie żadna nie używa zalotki. A przecież maskara nigdy nie wywinie rzęs w tak spektakularny sposób. Mocno podkręcone rzęsy wydają się dłuższe i optycznie powiększają oczy. Efekt laleczki gwarantowany!
Zalotka do rzęs z dodatkową wkładką (Elite, 13 zł)
5
z
14
Bibułki i baza zamiast pudru
Cera powinna być promienna, ale nie błyszcząca. Czasem taki efekt jest trudny do osiągnięcia – zwłaszcza jeśli masz cerę tłustą lub mieszaną. Do zdejmowania ze skóry połysku lepiej nie używać pudru. Proponujemy zamienić go na lekką bazę matującą i bibułki o tym samym działaniu. Bazę nakładaj rano pod podkład, a bibułkami matuj skórę w ciągu dnia. Dzięki temu nawet w ciepłe dni makijaż będzie trwały, a ty zachowasz promienną, ale nie błyszczącą cerę.
Rozświetlający podkład Healthy Mix (Bourjois, 30 ml, 57,99 zł), Baza matująca skórę (Sephora, 30 ml, 39 zł)
6
z
14
Beżowym cieniom mówimy Nie!
W wiosennych kolekcjach makijażu pojawiło się sporo ciekawszych odcieni. Warto to wykorzystać i sprawdzić, jak wyglądają twoje oczy w turkusowym lub niebieskim makijażu. Ciemne oczy świetnie wyglądają w otoczeniu granatów, błękitów i pastelowej zieleni. Zielone oczy – w fioletach, a niebieskie – w odcieniach pomarańczu i miedzi. Na zasadzie kontrastu kolory te podbijają barwę tęczówek.
Paleta cieni Wanted Eyes nr 04 Moonlight Blue (Helena Rubinstein, 4x1,3 g, 195 zł), Niebieski cień do powiek w płynie z limitowanej letniej serii Bronze Goddes (Estée Lauder, 7 ml, 105 zł), Podwójna paleta cieni nr 25 (YSL, 8,8 g, 155 zł)
Zapomnij o aplikatorach – cienie nakładaj palcami
Nie tylko te o kremowej konsystencji, także cienie pudrowe. Ta metoda aplikacji – choć w pierwszej chwili budzi wątpliwości – ma same zalety. Opuszką palca nabierasz dokładnie tyle cienia, ile potrzebujesz, i precyzyjniej nakładasz go na powieki. Za pomocą palca dokładniej wcierasz cień w skórę – dzięki temu kolor może być intensywniejszy, mimo że nałożony jest cieńszą warstwą. To sprawia, że cienie się nie osypują, a makijaż bardzo dobrze trzyma się na powiekach, nawet przez cały dzień.
W wiosennych kolekcjach makijażu pojawiło się sporo ciekawszych odcieni. Warto to wykorzystać i sprawdzić, jak wyglądają twoje oczy w turkusowym lub niebieskim makijażu. Ciemne oczy świetnie wyglądają w otoczeniu granatów, błękitów i pastelowej zieleni. Zielone oczy – w fioletach, a niebieskie – w odcieniach pomarańczu i miedzi. Na zasadzie kontrastu kolory te podbijają barwę tęczówek.
Paleta cieni Wanted Eyes nr 04 Moonlight Blue (Helena Rubinstein, 4x1,3 g, 195 zł), Niebieski cień do powiek w płynie z limitowanej letniej serii Bronze Goddes (Estée Lauder, 7 ml, 105 zł), Podwójna paleta cieni nr 25 (YSL, 8,8 g, 155 zł)
Zapomnij o aplikatorach – cienie nakładaj palcami
Nie tylko te o kremowej konsystencji, także cienie pudrowe. Ta metoda aplikacji – choć w pierwszej chwili budzi wątpliwości – ma same zalety. Opuszką palca nabierasz dokładnie tyle cienia, ile potrzebujesz, i precyzyjniej nakładasz go na powieki. Za pomocą palca dokładniej wcierasz cień w skórę – dzięki temu kolor może być intensywniejszy, mimo że nałożony jest cieńszą warstwą. To sprawia, że cienie się nie osypują, a makijaż bardzo dobrze trzyma się na powiekach, nawet przez cały dzień.
7
z
14
Policzki nie muszą być różowe
Mogą być także morelowe, brzoskwiniowe lub w kolorze jasnej terakoty. Są to odcienie bardzo uniwersalne, które dobrze sprawdzają się w przypadku każdej karnacji. Świetnie dodają blasku – zwłaszcza wiosną i latem, kiedy cera w naturalny sposób łapie bardziej słoneczny koloryt. Sięgać po nie powinny zwłaszcza dziewczyny o cerze naczynkowej i skłonnej do zaczerwienień – na pewno nie podkreślą niechcianych rumieńców.
Róż do policzków Pop’n’Cheeks odcień nr 01 Coral Flirt (Lancôme, 11 g, 185 zł)
8
z
14
Od czasu do czasu używaj szminki
Laleczki uwielbiają słodkie błyszczyki, ale doceniają też zalety szminek – są one trochę bardziej dorosłe i wyrafinowane. I – co ważne – dają o wiele większe możliwości. Dzięki nim można nadać ustom praktycznie dowolny kolor i zmieniać stopień jego nasycenia. Usta nie są po prostu błyszczące, stają się naprawdę kuszące. Początkującym polecamy odcienie różu i koralu.
Szminka Rouge Pur Shine z SPF 15 nr 93 (YSL, 3,4 g, 115 zł)
9
z
14
Jasny cień zamiast brązowej kredki
Aplikuj go w wewnętrznych kącikach oczu. Ten prosty trik optycznie otwiera oko i odmładza. Natomiast lubiana przez Polki brązowa kredka tak naprawdę ma więcej wad niż zalet. Jest smutna, nudna, banalna. Może postarzać. Jeśli nie umiesz obejść się bez kredki, wybierz grafitową.
Pojedynczy cień do powiek nr 2 Bone (Bobbi Brown, 2,5 g, 100 zł)
10
z
14
Odłóż na chwilę czarny tusz...
...i sprawdź, jak wygląda twoje spojrzenie w ciemnoniebieskiej oprawie. Granatowy tusz świetnie pasuje do oczu w każdym kolorze, poza niebieskimi. Dzięki niemu szare tęczówki nabierają bardziej intensywnej, prawie niebieskawej barwy. Granatowe tusze przydają się też,
gdy chcesz dodać spojrzeniu świeżości. Dzięki nim białka oczu wydają się bielsze, a ty wyglądasz na superwypoczętą.
Wydłużająca i pogrubiająca rzęsy maskara Diorshow Iconic Extreme nr 268 (Dior, 8 ml, 139 zł)
11
z
14
Dość ciemnych smoky eyes
„Odymione oczy” są dobre dla rockmanek i kobiet fatalnych. Laleczki lepiej czują się w bardziej optymistycznych, mniej dramatycznych klimatach. Oprócz zieleni i turkusów na czasie jest też fiolet w odcieniu dojrzałej śliwki. Podobnie jak inne cienie w intensywnych, żywych barwach – nakłada się go obecnie dużymi plamami koloru. To duże ułatwienie – nie trzeba się bawić w subtelne cieniowanie.
Paleta czterech cieni Eye Colors nr 45 (Make up Factory, 2x1,1 g, 2X1,3 g, 79 zł)
„Odymione oczy” są dobre dla rockmanek i kobiet fatalnych. Laleczki lepiej czują się w bardziej optymistycznych, mniej dramatycznych klimatach. Oprócz zieleni i turkusów na czasie jest też fiolet w odcieniu dojrzałej śliwki. Podobnie jak inne cienie w intensywnych, żywych barwach – nakłada się go obecnie dużymi plamami koloru. To duże ułatwienie – nie trzeba się bawić w subtelne cieniowanie.
Paleta czterech cieni Eye Colors nr 45 (Make up Factory, 2x1,1 g, 2X1,3 g, 79 zł)
12
z
14
Pudrowy róż zastąp kremowym
Nic tak nie dodaje laleczkom blasku, jak odrobina koloru na policzkach. Jednak w ostrym, wiosennym słońcu pudrowy róż może wyglądać trochę ciężko i nienaturalnie. Dlatego koniecznie zastąp go różem w kremie lub sztyfcie. Jeśli nie lubisz nakładać go palcami, możesz użyć pędzla do podkładu.
Róż do policzków w kremie O-Glow (Smashbox, 15 ml, 120 zł), Rozświetlająco-brązujący sztyft Cheek Color Stick Prized Possession (E. Funkhouser, 8 g, 124 zł)
13
z
14
Usta mogą być różowe, koralowe lub pomarańczowe
Laleczki uwielbiają róż, bo jest słodki, twarzowy i bezpieczny. Ale w tym sezonie na topie są cieplejsze odcienie – korale i pomarańcze. Namawiamy do ich stosowania, ale tylko w zestawie z jasną, porcelanową cerą (warto też zwrócić uwagę na odcień zębów – musi być biały).
Paleta zawierająca mieniący się błyszczyk do ust i transparentną szminkę, odcień nr 23 (Fred Farrugia, 1,2 g, 1,5 ml, 85 zł, w Sephorze), Szminka Wanted Stellars nr 330 Austral Coral (Helena Rubinstein, 3,8 ml, 115 zł)
14
z
14
Wydłużający tusz zamień na pogrubiający
Tym razem przesada jest mile widziana. Rzęsy powinny być naprawdę mocno wytuszowane – tak jak to się robiło w latach 60. Zawsze zachęcamy do przyklejania sztucznych. Wbrew pozorom i nazwie efekt może być bardzo naturalny (oczywiście jeśli nie wybierzesz ich ekstremalnych wersji).
Czarny, wodoodporny tusz do rzęs Sumptuous Bold Volume Lifting Mascara (Estée Lauder, 6 ml, 110 zł)
Odważ się mocniej podkreślać brwi
Bez mocnych brwi laleczka może stać się zbyt lalkowata. Sama się przekonaj, czy wolisz malować brwi cieniami czy ołówkiem. Nie bój się! Wybierz odcień o ton ciemniejszy od koloru twoich brwi i śmiało podkreśl ich łuk. Ten prosty zabieg sprawi, że twoje rysy od razu staną się bardziej wyraziste. Uwaga! Podkreślanie brwi zaczynamy od ich środka, a nie od nasady. Dzięki temu kolor rozkłada się bardziej równomiernie (brwi nie są najciemniejsze u nasady).