Andrzejki to doskonały moment, by wyglądać inaczej. Twój makijaż może być bardziej wysublimowany. Zobacz nasze propozycje, które są kontynuacją części pierwszej.
Wzorowaliśmy się na trendach, które będą obowiązywały w 2011 roku, czyli w nadchodzącym sezonie. Pierwsze skrzypce zagrają bardzo kobiece i bardzo uwodzicielskie oczy.
Ta propozycja to połączanie wcześniejszych dwóch makijaży. Nadaje się na makijaż typowo wieczorowy.
Wykonujemy makijaż cery jak w przykładzie drugim części pierwszej, nie zapominając o różu na policzkach. Gra odcieni jest hipnotyzująca. Na górną powiekę (zwłaszcza kąciki wewnętrzne) aplikujemy niebieski cień. Na dolną nakładamy czekoladowy kolor, to samo robimy z kącikami zewnętrznymi górnej powieki ruchomej. Nad załamanie nakładamy fioletowy cień i rozcieramy go miękkim pędzelkiem. Przy linii rzęs malujemy czarną kredką kreski. Robimy to również w kącikach oczu. Rzęsy podkręcamy zalotką i starannie tuszujemy. Na koniec usta malujemy bezbarwnym błyszczykiem.
Kolejny makijaż to połaczenie propozycji numer dwa i trzy części pierwszej.
Wykonujemy staranny makijaż cery, tuszując wszystkie niedoskonałości. Bronzerem subtelnie opalamy buzię i nakładamy róż na policzki, najlepej w kolorze brzoskwiniowym. Podkreślamy brwi jasnym brązowym cieniem. Następnie na powieki nakładamy jasny niebiesko-srebrny cień. Na dolne aplikujemy czekoladowy. Kąciki rozjaśniamy białym cieniem, a pomarańczowym malujemy górne kreski, tuż nad załamniem ruchomej powieki. Przyciemniamy jej wgłębienie popielatymi cieniemi, rozcieramy miękkim pędzelkiem. Czarną kredką rysujemy kreski również w kącikach wewnętrznych. Rzęsy tuszujemy, a usta przeciągamy błyszczykiem np. w odcieniu pomarańczy.
Ostatni makijaż ociepli zimny wieczór.
Na uprzednio przygotowaną cerę nakładmay puder w płynie. Kotektorem rozświetlamy strefę T. Bronzerem opalizujemy buzię (czoło, policzki, brodę). Pudrem w kamieniu utrwalamy makijaż cery. Na brwi nakładamy cień i modelujemy jak w powyższym przykładzie. Górne powieki malujemy czerwono-pomarańczowym cieniem a dolne czekoladowym. Kąciki rozjaśniamy jasnym cieniem, może być to kremowa biel. Białą kredką malujemy wnętrze oka. Tuż przy lini rzęs robimy kreski, subtelnie wyciagając oko. Rzęsy podkręcamy zalotką i starannie tuszujemy. Ponownie nakładamy tusz. Na zakończenie usta malujemy szminką w naturalnym odcieniu i przeciągamy je bezbarwnym błyszczykiem. Aby makijaż wbył intensywniejszy, pomaluj usta w kolorze czerwonego wina.