1
z
7
Ta stylizacja Agnieszki Włodarczyk to chyba największa wpadka makijażowa 2011 roku. To również ostrzeżenie, jak łatwo można przesadzić z ilością brązującego kosmetyku. Uczmy się na błędach innych i uważnie dobierajmy odcienie bronzera.
2
z
7
fot. ONS
Gillian Anderson nieumiejętnie dobrała kolor i rodzaj szminki, przez co wygląda karykaturalnie. Gdyby tylko zrezygnowała z połysku na ustach, a zamiast czarnego eyelinera wybrała ciemnobrązowy, byłoby o wiele lepiej. A tak jest po prostu sztucznie.
3
z
7
fot. ONS
Jagodowa pomadka jest w tym sezonie niezwykle modna, ale makijaż Edyty Herbuś to przykład niewłaściwej interpretacji trendów. Zbyt ciemny róż i puder przy mocnej szmince to za dużo! Pomadka w tak odważnym kolorze najlepiej wygląda na jasnym tle.
4
z
7
fot. ONS
Ada Fijał chyba nie mogła zdecydować się na to, co mocniej zaznaczyć - oczy czy usta, więc podkreśliła to i to. W efekcie nie wiadomo na czym skupić uwagę. Taki makijaż nie wygląda seksownie, a jedynie dodaje lat!
5
z
7
fot. ONS
Gdyby Katy Perry starała się o rolę Brzyduli Betty, to z pewnością wygrałaby casting. Niestety w takiej stylizacji piosenkarka pojawiła się na gali rozdania nagród MTV. Przerysowane brwi, mocno wytuszowane rzęsy, turkusowa kreska a to wszystko w różowej oprawie - Katy prosimy nigdy więcej!
6
z
7
fot. ONS
Edyta Górniak miała w miarę udany rok pod względem wizerunkowym. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że w grudniu jej fryzjera poniosła fantazja. Miało być młodzieżowo i z pazurem, niestety wygląda to tak, jakby piosenkarka spała z mokrymi włosami i nikt nie potrafił zapanować nad jedną połową jej głowy. Nie tędy droga!
7
z
7
fot. ONS
A na samym końcu, niczym wisienka na torcie, pojawia się Edyta Olszówka! Zestawienie metalicznego cienia z jaskrawą pomadką to bardzo ryzykowne zagrania, znane z lat 90-tych. Niestety sprawdza się ono tylko u bardzo młodych dziewczyn i to z odpowiednią stylizacją. Nie zachwyca nas również dobór odcienia pomadki, która wygląda po prostu wulgarnie! Całość aż bije po oczach.