Motto Domu Mody Teresy Kopias brzmi jak obietnica i decyduje o charakterze kolekcji - w równej mierze kształtowanej właśnie marzeniami kobiet i trendami mody. Może nawet bardziej marzeniami…
A by spełnić swoje marzenia i dodać blasku uroczystości przybyły gwiazdy ekranu i estrady : Joanna Trzepiecińska, Małgorzata Potocka, Katarzyna Sowińska. Na wybiegu nie zabrakło również znanych i najpiękniejszych modelek. Kolekcje prezentowały min. Karolina Malinowska, Joanna Horodyńska, Agnieszka Martyna.
Prezentowana kolekcja Teresy Kopias to odpowiedź na hasło „gala różnej skali”. Bo przecież, gdy mówimy - wieczór, to myślimy - spotkanie towarzyskie, rodzinne, wizyta, ale także bal, wielka gala.
Teresa Kopias ma odpowiedz na każdą z tych sytuacji. Na łagodne przejście między zapracowanym dniem a towarzyskim wieczorem projektantka proponuje luksus białej bluzki. Gwarantem luksusu są niezwykłej urody jedwabne tkaniny i formy dalekie od standardu ”białej koszulowej”. Hołdem dla kobiecości są roztańczone kołnierze kryzy, kaskady , oryginalne formy rękawów. Te rozdokazywane bluzki dyscyplinuje sąsiedztwo form zapożyczonych ze stylu męskiego, ciągle aktualne echo garniturów Marleny Dietrych i Grety Garbo.
Wpływy kina, a zwłaszcza filmów, których bohaterem jest taniec, widać już w grupie sukienek koktajlowych, tych na wieczór w mniejszej skali. Tu także dominuje jedwab, którego walory akcentuje lekkość roztańczonych spódnic, finezja wielowarstwowych układanek, uroda malarskich kwiatowych wzorów.
Im dalej w noc, a gala większa, tym więcej błysku, blasku, wpływów Hollywoodu i inspiracji tańcem. Każdą z balowych sukienek można przypisać do wybranego rytmu i scenerii. Dziś mało kto pamięta, ze pojawienie się dekoltu na plecach jest zasługą tanga, niedającego żadnych szans na eksponowanie przodu sukni.
Z kolei moda na „kaskady falban” to efekt fascynacji rytmami latynoamerykańskimi. Takich przykładów o związkach tańca z modą wieczorową można przytoczyć mnóstwo, ale lepiej po prostu to zobaczyć.
W kolekcji, która zasługuje na kolejne motto: Zaproszenie do tańca.