Victoria Beckham uchodziła już od dawna za ikonę mody. Wokalistka, żona znanego piłkarza a obecnie projektantka. Kolekcja, jaką zaprezentowała, to jej prywatny styl. Oceńcie jak wam się podoba.
Victoria Beckham postawiła na klasyczną formę kobiecej sylwetki. Dominują podkreślone talie, niebotyczne obcasy oraz dopasowane spódnice. Modele się powtarzają w różnych gamach kolorystycznych. Całość stonowana i zdecydowanie ze smakiem.
Kreacje zostały wykonane z doskonałych materiałów, ich jakość wpływa na wygląd projektów, układają się mimo prostej formy i niewielkiego nakładu szwów. Naszą uwagę przyciągają obszerne lenonki, jakie wprowadzono do stylizacji modelek.
Projekty obracają w klimatach lat 60-tych oraz 70-tych. Stanowczo widać, że wpływ na projekty miała słabość Victorii do samego Louisa Vuittona. Wprawdzie projekty są współczesną wersją tych ezoterycznych czasów, jednak widać w nich stanowczą elegancję.
Kreacje są stosowne i seksowne, jak łatwo można zauważyć projekty odkrywają tylko po jednym kobiecym atucie. W przypadku odkrytego biustu - spódnice są długie do kolan, a w przypadku minimalnych sukienek - góra jest zabudowana.
Doskonała symetria oraz umiejętne budowanie sylwetki również zasługują na pochwałę. Powyższe projekty u każdej zbudują zmysłową sylwetkę klepsydry. Kreacje nadają się na wieczorne wyjścia, bankiety i z taką myślą zostały stworzone.
Pierwsza propozycja prezentuje się co najmniej zjawiskowo. Swobodnie opadająca góra i odsłonięte ramię działają bardziej na fantazję, niż negliż pojawiający się na niektórych wybiegach. Sukienka przypominająca trenczowy płaszcz należy do ulubionych kreacji Victorii.
Mała czarna do złudzenia przypomina projekty Lanvina. Można pokusić się o stwierdzenie, że "projektantka" zebrała najdoskonalsze marki i stworzyła z nich fuzję, dzięki której możemy podziwiać obecne projekty.
Prostota, przyświecająca całości kolekcji, zdała egzamin na szóstkę z plusem. Wieczorowe suknie sięgające ziemi wymagają jedynie pięknej biżuterii.
Środkowa kreacja została zaprezentowana na jednej z gali przez samą piosenkarkę, gdzie zrobiła prawdziwą furorę. Victoria zawsze doskonale wiedziała, jaki efekt chce uzyskać swoim wyglądem. Świadoma swojego ciała i potrzeb świata na piękno celebrytów, potrafiła z uśmiechem na buzi stać osiem godzin na dworze w ciasnym gorsecie. Te czasy ma jednak za sobą i jej obecne projekty są piękne i wygodne zarazem.
A wam jak się podoba kolekcja?
