Fot. Motonari Ono
Przez cztery dni, od 23 do 26 marca, trwały prezentacje najciekawszych propozycji. A wśród nich elegancja przeplatana kiczem, miszmasz kultur i inspiracje miejskim życiem.
Fot. Hakuto Katsui Nao
Co roku organizacja JFW wybiera najciekawsze i najbardziej oryginalne propozycje, prezentując nowe tkaniny wykonywane w Japonii. Jest to wyjątkowy czas, ponieważ tylko wtedy młodzi projektanci mogą zaprezentować się u boku renomowanych nazwisk. Pokazy odwiedziło łącznie ponad trzydzieści tysięcy osób! A oto nasi zdecydowani faworyci.
Fot. Maeda Tokuko
Intensywne kolory i wzory to domena japońskiej mody ulicznej. Maeda postawiła na nowoczesny krój i tradycyjne wzornictwo.
Fot. Sara Arai
Fot. Sara Arai
Nie zabrakło inspiracji orientem, nowoczesne wersje kimon połączone z gorącą sawanną zostały powitane ogromnymi brawami.
Fot. Motonari Ono
Styl słodkiej lolity jest dobrze znany w Japonii i wciąż cieszy się ogromną aprobatą, zwłaszcza wśród nastolatek i popowych wokalistek. Charakteryzuje się delikatnymi kolorami, subtelnymi koronkami i wieloma warstwami falban.
Fot. Steven Hall i Yurika Ohara
Fot. Steven Hall i Yurika Ohara
Powyższe propozycje należą do dwojga młodych projektantów. Są to tak zwane ubrania gotowe do noszenia. Ciekawa faktura i kolorystyka, doskonała symbioza miasta i natury, sprawiły, że projekty te osiągnęły duży sukces.
Fot. Koshino Yuma
Kolejna wersja słodkiej lolitki. Tym razem projektantka postawiła na tkaniny i ich objętość.
Fot. Keita Maruyama
Fot. Keita Maruyama
Nie zabrakło także inspiracji francuskim szykiem. Japońska wersja miasta miłości była zdecydowanym faworytem tygodnia mody. Ręcznie robione suknie i żakiety podbiły nasze serca.
Fot. Hiroko Ito
Fot. Hiroko Ito
Powyższe propozycje są bardzo kobiece. Projektantka skupiła się na wyeksponowaniu biustu, jednocześnie bawiąc się jego formą.
Fot. MUG
Fot. MUG
Dom mody Mug zaprezentował stroje na wieczorowe wyjścia. Połyskliwe materiały i kuszące czerwienie przeplatane granitem są bardzo seksowne i świetnie nadają się na specjalne okazje.
Fot. Fur Fur
Fot. Tamae Hirokawa
Pojawiły się również propozycje o kontekście religijnym. W krajach azjatyckich biel to kolor żałoby. Włosy skręcone w diabelskie rogi i torebka w kształcie czaszki były odważnym posunięciem projektanta.
Fot. DressCamp
Fot. DressCamp
Ciekawe getry w połączeniu z eleganckimi sukniami. Do tego skórzana kurtka, bądź długie rękawiczki zyskały dużą aprobatę publiczności.
Fot. Gut's Dynamite Cabarets
Komiks przeniesiony do realnego życia. Młodzi projektanci postawili na ekscentryczne połączenia kroju, długości i aplikacji.
Fot. Yukiko Hanai
Uznana projektantka wciąż doskonale trafia w gusta i trendy. W jej kolekcji dominowały odcienie szarości łączone z fioletami, złotem oraz morski błękit.
Fot. Theatre Products
Fot. Theatre Products
Swobodna fuzja świata teatru z praktyczną codziennością. Stroje zdecydowanie wyróżniające się spośród reszty propozycji. Proste i genialne w wykonaniu.
Fot.Tiny Dinosaur
Na pokazie można było zobaczyć także wizję gorącej Hiszpanii zmiksowaną z ulicami Tokio. Tradycyjne wzory i dodatki, takie jak długie poszerzane skarpety bądź buty gejszy, były dla europejskich gości dużym zaskoczeniem.
Fot. Yuki Torii
Stara dobra klasyka z widocznym wpływem kultury lat 40-tych, jak widać, jest ponadczasowa, do tego doskonałej jakości tkaniny, dzięki czemu osiągnięto wyrafinowany i ekskluzywny efekt.
A jak podobają się naszym czytelnikom propozycje kraju Kwitnącej Wiśni?
Magda Balul