Wisior Kupiony od Murzynki na Portobello w Londynie. Wydawało mi się, że jest w nim trochę za dużo koralików. Kiedyś ktoś zauważył, że mam piękny naszyjnik i w tej samej chwili on się rozsypał. Został sam wisior. Noszę go przez cały czas. |
Fallus Metalowy. Bardzo stary. Znalazłam go w Tajlandii na jarmarku. Są ich tam setki. To talizman przynoszący szczęście. |
Riksza Pociąga mnie inność Chin, Kambodży, Laosu. Smaki, zapachy, wschodnia egzotyka i pogoda ludzi (mimo strasznej nędzy, jaka tam panuje). |
Buty W sklepie nagle zaczynam sobie wyobrażać, że jestem kompletnie inną kobietą i zawsze kupuję buty a la femme fatale, w których później nie chodzę. Te przywiozłam z Toronto. Dziwne zestawienie kolorów (rudego brązu z niebieskim) powoduje, że strasznie trudno jest dobrać do nich ubranie. |
Dead Kennedys Przypomina mi pracę w Teatrze Wałbrzyskim. Spektakle bywały rano. Kiedy budziłam się po bujnym nocnym życiu towarzyskim, włączałam pierwszy kawałek. |
Kąpiel do włosów Kérastase Jestem ofiarą efektu psychologicznego. Lubię wybierać kosmetyki ze względu na ich opakowania i zapach. Mimo że buteleczki Kérastase są plastikowe, to bardzo mi się podobają, a ich zapach jest naprawdę znakomity. Dzięki nim czuję się dopieszczona i zadbana. Czasem długo przesiaduję w wannie – wyobrażam sobie wtedy, że o siebie dbam. |
Karty Kiedy opowiadam o brydżu, przypomina mi się anegdota Janusza Korwin-Mikkego. Zawsze gdy grał z teściową i ona zaczynała wzdychać, jak to bardzo uwielbia brydża, on ją pytał: „To dlaczego się mamusia w końcu nie nauczy grać?”. Ja też gram raczej dla przyjemności i frajdy, nie dla wyniku. Podczas wakacji odbywają się wczasy brydżowe, np. w Sławie, Sopocie i Słupsku. Bywam tam regularnie. |
Puder sypki Guerlain Mimo że nie podoba mi się ta złota pudernica, to uwielbiam ten fajny, pudrowy aromat. „Tak powinny pachnieć prawdziwe kobiety” – wyobrażałam sobie, gdy byłam małą dziewczynką. |
Książki W dzieciństwie byłam fanką „Dlaczego kąpiesz się w spodniach, wujku?” Astrid Lindgren. Czytając ją, tak się śmiałam, że mój tata co chwilę wchodził do pokoju i sprawdzał, czy mi przypadkiem nie odbiło. |
Agata Christie To mój sposób na doła. Biorę koc, książkę albo film i już. Jestem wdzięczną czytelniczką, bo gdy wracam do którejś z książek za jakiś czas, to i tak nigdy nie pamiętam, kto zabił. |