Instagram to niewyczerpane źródło urodowych inspiracji. Najnowszym hitem wszystkim vlogerek jest makijaż, który kolorami przypomina... plamę z benzyny. Brzmi dziwnie? Chodzi przede wszystkim o to, że usta czy paznokcie mienią się we wszystkich odcieniach tęczy. Warunek jest jeden, tło dla połyskujących drobinek, musi być ciemne.
Przesada czy kolejny hit z Instagrama?
Usta
Aby uzyskać "benzynowy" blask, możecie po prostu użyć szminki o metalicznym wykończeniu. Takie w swojej ofercie ma marka NYX. Jednak najlepszy efekt osiągniecie malując usta mocno perłowymi cieniami do powiek i rozświetlaczem. Wystarczy cienki pędzelek i kilka kolorów cieni - odcienie powinny płynnie przechodzić jeden w drugi.
Paznokcie
Są lakiery, które już za jednym pociągnięciem nadają taki efekt. Szukajcie tych, które mają w nazwie słowo "petrol". Możecie też pokombinować - pomalujcie paznokcie ciemnym kolorem, później nałóżcie ten z wielokolorowymi drobinkami, a na samym końcu "posypcie" połyskującym pudrem np. Make Up For Ever. Całość zafiksujcie topcoat'em.
A może biżuteria na paznokciach?
Włosy
Aby efekt "plamy benzyny" osiągnąć na włosach, udajcie się do dobrego fryzjera. Nie eksperymentujcie w domu, z własnego doświadczenia wiem, że zazwyczaj nie wychodzi to na dobre. Ważna uwaga, ten trend w koloryzacji wygląda najlepiej na półdługich, ciemnych włosach.
Kosmetyki, które pomogą uzyskać wymarzony efekt
W najnowszych kolekcjach udało nam się znaleźć kilka produktów, które przydadzą się wam przy robieniu tego makijażu. Cień od Urban Decay to nasz must have!
1. eyeliner Heavy Metal Urban Decay, cena 89 zł, 2. cienie do powiek Urban Decay, kolor Solstice, cena 92 zł, 3. brokat do twarzy i ciała Make Up For Ever, cena 72 zł, 4. lakier do paznokci Misslyn, cena 22 zł, 5. metaliczna szminka do ust NYX, cena 39 zł