Normalnie na polską premierę filmową odradzalibyśmy powłóczystą suknię, ale Natasza jest kobietą estrady, a ta rządzi się własnymi prawami.
Na film aktorka przybyła w długiej, asymetrycznej sukni z jednym rękawem i bardzo modnym w tym sezonie głębokim rozcięciem na nodze. Przód turkusowej kreacji był nieco grunge'owo zbluzowany i pocięty. Jedyny rękaw sięgał aż połowy dłoni i na całej długości miał wyrazisty, metalowy suwak.
Większe wrażenie robił wycięty w elipsę tył i powłóczysty tren. Niestety z przykrością stwierdzamy że doskonale widzimy też majtki Nataszy i to niestety nie jedne z tych seksowniejszych.
Na ręku aktorka miała bransoletę zachodząca na palec, przypominającą rycerską kolczugę. Do tego pasująca torebka - woreczek, z podobnego metalu. Ogólnie wyszło ciekawie i niestandardowo, więc bylibyśmy na tak, gdyby nie te majtki!!!
1
z
4
fot. ONS
Natasza Urbańska - na premierze filmu "1920 Bitwa Warszawska"
2
z
4
fot. ONS
Natasza Urbańska - na premierze filmu "1920 Bitwa Warszawska"
3
z
4
fot. ONS
Natasza Urbańska - na premierze filmu "1920 Bitwa Warszawska"
4
z
4
fot. ONS
Natasza Urbańska - na premierze filmu "1920 Bitwa Warszawska"