Najmniej udane kreacje Gawędy

Ciekawe, na kim Gawęda się wzorowała. Możemy posunąć się do sugestii, że na nikim z tej epoki.../ fot. MWmedia

Matka Dominika Bolesna. Bolesna dla nas. Dosłownie/ fot. MWmedia

Styl a'la stadionowy, zwany w niektórych kręgach stylem ulicy. Jesteśmy pod wrażeniem i gratulujemy odwagi/ fot. MWmedia

I jeszcze te buty! Szpicruta sugerowałaby inspirację wzorowaną na stylu jeździeckim. Ale w tym przypadku miała chyba nadać kreacji "pazur". Nadała? / fot. MWmedia

Jesteśmy pod wrażeniem. Znowu. Chcielibyśmy zobaczyć minę stylistów, jak zobaczyli Dominikę na czerwonym dywanie. Wygląda jak gwiazda, ale bynajmniej nie muzyki/ fot. MWmedia

Z boku prezentuje się podobnie, jak z przodu. Brak nam słów, by wyrazić nasz... zachwyt nad figurą/ fot. MWmedia

"Uciekająca panna młoda" w stylu lat... no, dobrze, bez stylu... konkretnych lat. Welon, biały sweterek (i nic pod spodem), białe biodrówki i czarne szpile. Zestaw powalający./ fot. MWmedia

Tutaj Gawęda przeszła samą siebie. / fot. MWmedia

A tutaj - ładnie! Makijaż, bluzka z dekoldem - estetycznie, delikatnie, można pokusić się o stwierdzenie - z klasą. Niestety czar pryska, jak zobaczy się całość.../ fot. MWmedia

Tutaj odsłania ciało. Naszym zdaniem w zbyt dużej ilości - nie trzeba przecież pokazywać wszystkiego, żeby być seksownym. Zbyt duży dekolt nie pasuje do mini spódniczki/ fot. MWmedia

"Jestem hardkorem i wzoruję się na Larze Croft". Macie inne odczucia?/ fot. MWmedia