
Radykalne zmiany w modzie ostatnio się nie sprawdzają. Poszukujemy przemyślnych form adaptacji i transformacji ubrań, które lubimy, tak by były skorelowane w zgodzie z obowiązującymi tendencjami.
Pewnie jeszcze niektóre z nas tego nie wiedzą, ale będziemy marzyć o neonowych kolorach, na topie będzie turkus, oranż i róż. Pojawią się również wzory graffiti, wielkie kwiaty, spódnice obłoki,

Torebki udają, że nie są stworzone do noszenia czegokolwiek. Teraz są do zdobienia, są formą sztuki. Do wyboru, do koloru – torebki-gadżety. Małe, błyszczące, do trzymania w dłoni, mają być na widoku i nie znoszą ani krztyny skromności.
Buty coraz mniej je przypominają. Obcasy jak uszka od filiżanki, trochę jak rzeźby. Koturny instalacje, tasiemki zamiast sznurówek, ludowe hafty, uff…Do łask wraca średni obcas.
Sukienki wyglądają niczym łamigłówki, powycinane i udrapowane. Kiedyś styl hippi był synonimem buntu, zaś teraz jest pochwałą przepychu i indywidualności. Trendy będą też spodnie z wysoko podniesioną talią i cygańskie lekkie spódnice. Muszę zauważyć, że ten ostatni pomysł nie jest dobry dla niskich pań.
Pora złowić parę pięknych wiosennych propozycji i wyprzedzić koleżanki. Ruszajmy.
Izabela Jabłonowska, stylistka