Kiedy kupować?
Jeśli nosisz któryś z popularniejszych rozmiarów, np. 36 czy 40, lepiej wybierz się na zakupy już na początku sezonu wyprzedażowego. Oczywiście, pod koniec przecen obniżki będą jeszcze większe, ale wraz ze spadkiem cen zwiększa się też prawdopodobieństwo, że nie znajdziesz już niczego w swoim rozmiarze. Jeśli nosisz np. rozmiar 32 czy 48, możesz spokojnie poczekać, aż ceny jeszcze bardziej spadną – na pewno uda Ci się upolować wiele ciuchów za bezcen, a Twoja rozmiarówka raczej nie zniknie z półek sklepowych aż tak szybko. Pytanie „kiedy” może dotyczyć też pory zakupów – jeśli wybierzesz się do centrum handlowego wieczorem, jest duża szansa na to, że poszukiwanie okazji będzie mocno utrudnione – o tej porze w większości sklepów panuje chaos, ubrania są pomieszane i porozrzucane. Przez centra handlowe przewijają się w tych dniach tysiące ludzi, nie dziwmy się więc sprzedawcom, którzy nie zawsze nadążają z posprzątaniem wszystkiego na czas. Unikaj też zakupów w weekend – jak wiadomo, wtedy najwięcej osób ma czas na chodzenie po sklepach, a zakupy w tłoku są już mniej przyjemnym zajęciem.
Jeśli to możliwe, udaj się na „wyprzedażowe łowy” w ciągu tygodnia, najlepiej rano – wtedy masz największe szanse na spokojne przeglądanie ciuchów.
Gdzie kupować?
Jeśli nie masz wyjścia i musisz wybrać się na zakupy w tzw. godzinach szczytu, to przynajmniej postaraj się wybrać mniej popularne centrum handlowe. Może zajrzyj do galerii, w której nigdy jeszcze nie byłaś? Poza tym, w okresie wyprzedaży warto skorzystać z oferty tzw. outletów, które przez cały rok oferują markowe ubrania po obniżonych cenach – końcówki kolekcji, ubrania z zeszłych sezonów (często nadal modne), itp. W czasie wyprzedaży outlety również często obniżają ceny, co sprawia, że masz szansę upolować coś fajnego za naprawdę niewielkie pieniądze!
Zobacz także: Kolorowe kostiumy kąpielowe - nasz wybór!
Z kim kupować?
Warto wybrać się na zakupy w towarzystwie – często omamione wyjątkowo niskimi cenami, nie zwracamy uwagi na to, jak faktycznie wyglądamy w jakimś ciuszku. Towarzyszy nam wtedy myślenie: „Jeżeli ta bluzeczka kosztuje tylko dziesięć złotych, to grzechem byłoby jej nie kupić! Odłożę ją do szafy, a na pewno kiedy schudnę/przytyję, to będę ją nosiła!”. Przecież nie potrzebujesz czegoś, w czym będziesz źle wyglądała. Nie musisz też kupować piątej pary japonek, nawet jeśli kosztuje teraz tylko piętnaście złotych. Towarzystwo trzeźwo myślącej osoby jest w takim momencie bardzo wskazane!
Zobacz także: Sukienki na letnie wesele - nasze propozycje
Jak kupować?
Bądź ostrożna i nie daj się omamić wszystkim „superpromocjom”! Niektóre sklepy praktykują rozmaite nieczyste zagrania – sugerują, że towar jest przeceniony, podczas gdy tak naprawdę cena jest identyczna jak przed wyprzedażą, albo nawet i wyższa! Takie praktyki niestety są częste, zastanów się więc czy to, że w tym sklepie jeansy kosztują dwieście złotych, nie było przypadkiem normą także przed sezonem obniżek? Zwracaj też uwagę na wszelkie skazy i wady fabryczne, nie daj sobie wcisnąć dziurawej bluzki tylko dlatego, że jest tania! No chyba, że bardzo Ci się podoba, a dziurka znajduje się na szwie, więc łatwo ją będzie zaszyć.
Zanim ustawisz się w kolejce do kasy, obejrzyj dokładnie ubranie ze wszystkich stron – sprzedawcy często nie chcą zaakceptować zwrotów towaru, który został zakupiony na wyprzedaży, choć nie jest to zgodne z prawem konsumenckim.
Słowo „przecena” często ma na nas magiczny wpływ – zachowujemy się jak w transie i jesteśmy skłonne kupować wszystko, co popadnie. Nie dajmy się więc omamić i korzystajmy z okazji z rozsądkiem!