W The Metropolitan Museum of Art odbył się doroczny bal Costume Institute Benefit Gala, tym razem upamiętniający twórczość tragicznie zmarłego Alexandra McQueena. Tak prestiżowa impreza nie mogła umknąć uwadze gwiazd. Kto zjawił się na balu?
Piękne syreny
Syreni fason utrudnia poruszanie się i to nie tylko po schodach, a mimo to cieszy się wśród gwiazd dużą popularnością. Skrojone w ten sposób suknie świetnie podkreślają biust, talię i biodra. Uwypuklają seksowne krągłości. Doskonale wiedzą o tym Beyoncé, trochę zapomniana Christina Ricci, Ashley Greene oraz Fergie.
Beyoncé wybrała na tę okazję czarną, cekinową, zdobioną złotymi aplikacjami suknię Emilio Pucci, tak jakby stworzoną specjalnie z myślą o królowej B. Przy tak zdobnej sukni dodatki okazały się zbędne. Piosenkarka ograniczyła się więc do czarnych kolczyków i pierścionka. Christina Ricci pojawiła się w sukni o fakturze pajęczej sieci z atelier Zaca Posena oraz delikatnej biżuterii marki Fred Leighton. Wyglądała fenomenalnie. Czyżby chciała nam przypomnieć, jakie filmy otworzyły jej drzwi do kariery?
Ashley Greene postawiła z kolei na cielistą, zdobioną srebrnymi aplikacjami suknię Donny Karan. Dobrała do niej biżuterię marki Lorraine Schwartz oraz złotą torebkę Judith Leiber. Co tu dużo mówić. Gwiazda "Zmierzchu" wyglądała olśniewająco! Tak samo zresztą jak Fergie, która wybrała bogato zdobioną kreację Marchesy i która swój look uzupełniła diamentową opaską.
Modelki na dywanie
Na otwarciu wystawy upamiętniającej twórczość tragicznie zmarłego Alexandra McQueena nie mogło zabraknąć supermodelek. W końcu to najmodniejsza impreza sezonu! Galę swoją osobą uświetniły więc Gisele Bündchen, Iman, Naomi Campbell oraz Milla Jovovich, która swoją karierę zaczęła właśnie na wybiegach.
Gisele założyła ognistą suknię zaprojektowaną przez Alexandra McQueena. W ten sposób oddała mu cześć, bo jak sama wspomniała: gdyby nie on, drzwi do kariery być może nigdy nie stanęłyby przed nią otworem. W wieku 17 lat pojawiła się u niego na wybiegu i jak sama mówi, tak się to wszystko zaczęło. Śladem Bündchen poszła także Naomi Campbell. Czarna pantera również wybrała kreację Alexandra McQueena, tylko zdecydowanie mniej udaną, albo po prostu nie pasującą do jej typu urody. Biała suknia za bardzo kontrastowała z ciemną skórą modelki.
55-letnia Iman błyszczała od stóp do głów dzięki kombinezonowi od Stelli McCartney i szpilkom Sergio Rossi. Prezentowała godną pozazdroszczenia figurę, bo która z nas nie chciałaby tak wyglądać mając ponad pięćdziesiąt lat? Z kolei Milla Jovovich stanowiła jej kompletne przeciwieństwo. Aktorka nałożyła skromną, krótką sukienkę Marni. Prosto i z klasą!
Szykownie
Jennifer Lopez oraz Eva Mendes postawiły na kolor. Piosenkarka pojawiła się w fuksjowej kreacji Gucci, a aktorka w szafirowej sukni z atelier Stelli McCartney. Obie gwiazdy ograniczyły liczbę dodatków do minimum oraz gładko zaczesały włosy. Która z nich wygląda lepiej?
Renée Zellweger oraz Salma Hayek wybrały cieliste suknie. Proste, zwiewne i bardzo szykowne. Kreacja Renée odsłaniała plecy. Została zaprojektowana przez Carolinę Herrerę. Salma Hayek śladem innych gwiazd wybrała suknię stworzoną przez Alexandra McQueena. Rozpuściła włosy i wyglądała niczym grecka bogini.
Rihanna zachwyciła fantazyjną fryzurą oraz niebanalną kreacją. Do seksownej koronkowej sukni Stelli McCartney dobrała szmaragdową biżuterię marki Wilfredo Rosado. Barbadoska po raz kolejny pokazała, że ma świetne wyczucie stylu. Na oszałamiający look Diane Kruger złożyły się z kolei odsłaniająca nogę suknia Jasona Wu, blond fale i czerwona pomadka.
Fot. PR Photos, afroboudoir.blogspot.com, pimentanoteuerefresco.com.br